czwartek, 30 maja 2013

Szkoła w Korei płd vs. Szkoła w Polsce, czyli o systemie edukacji

Kolejny przerywnik pomiędzy teledyskami...dzisiaj, ponieważ słyszałam kilka pytań typu ''A kiedy zaczynają sie wakacje w Koreańskiej szkole?'' , ''Czy w Korei mają takie lekcje jak u nas'?'', chciałabym wypowiedzieć sie na ten temat moim, jakże skromnym, zdaniem.
Koreański uczeń

Zacznę od tego, że mimo tak dużej odległości, nasza edukacja, a edukacja młodych Koreańczyków nie różnią się tak bardzo,
choć wg PISA (Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów), tamtejszy system edukacji jest jednym z najlepszych na świecie! Może to dlatego, że przekazuje się tam największe kwoty na rozwój oświaty i szkolnictwa.
Wiadomo jednak, że każda rzecz ma dobrą i złą stronę, a Korea nie jest wyjątkiem.
Ciągle trwający tam wyścig szczurów, zaczynający się już nawet w wieku 2-3 lat, prowadzi do wielu samobójstw.
Priorytetami są tradycja i dyscyplina. Tak jak w Polsce w wieku 3 lat rodzice decydują, czy poślą dziecko do przedszkola, czy też będzie siedzieć w domu; zazwyczaj wybierają tą drugą opcję. Przedszkolaki to dzieci w wieku 3-6lat.

...
Później, podobnie jak w Japonii, edukacja opiera się na schemacie 6-3-3-4+3, czyli w kolejności 6 lat podstawówki (6-11 lat), potem trzy letnie gimnazjum( 12-14 lat) i trzy lata szkoły średniej (15-17 lat). Tak jak w Polsce, młody Koreańczyk, który właśnie skończył gimnazjum może wybrać technikum lub liceum, także profilowe; i to właśnie tu zaczyna się prawdziwy koszmar każdego Koreańskiego ucznia: średnia czasu poświęconego nauce to nawet 11- 16 h(!!!), a dodatkowo ilość snu, którego zażywa przeciętny 16-latek, to raptem 2-3 h na dobę! Pod koniec liceum pisze się egzamin, coś w stylu naszej matury, tylko że przygotowania do niego zaczynają się już w połowie gimnazjum.

Po lekcjach w szkole, po których zazwyczaj każdy upada ze zmęczenia i jedyne o czym marzy to usiąść przed komputerem i nie ruszać się sprzed niego, Koreańczycy muszą śpieszyć się na różne zajęcia dodatkowe, które-jak wiadomo- nie zawsze są ciekawe, ani zgodne z naszymi zainteresowaniami.
A więc typowy dzień nastolatka to:
-od 9 do 15 zajęcia w szkole, potem dodatkowe zajęcia i powrót do domu o 18, szybki, byle jaki posiłek (choć w Korei sprawa związana z jedzeniem jest ważna), od 19-22 lekcje w szkole wieczorowej, powrót do domu i odrabianie podwójnej ilości zadań domowych, a potem krótki sen i znowu to samo.
A po co to wszytko? Aby za wszelką cenę zdać egzamin.
Uczennice podczas egzaminu
A więc naprawdę, nie warto narzekać na naszą szkołe ;)
Rodzice odpuszczają dzieciom dopiero, gdy dostaną się na studia, a to wiąże się z czasem zabaw i szaleństwa ;). W tym czasie dochodzi także OBOWIĄZKOWA ( co w naszym kraju zdecydowanie by się przydało) 2-letnia służba wojskowa dla mężczyzn, tzw. travel & work, i prace dorywcze.
Język angielski, jest tam nauczany jak chyba wszędzie na świecie, jednak jest to raczej na zasadzie nauki słówek i gramatyki. O ile większość młodych Koreańczyków dość dobrze rozumie ten język, kiepsko jest u nich z wysławianiem się, dlatego też często wyjeżdżają do krajów anglojęzycznych, aby się go nauczyć jak najlepiej, bo wiadomo, że jest on ważny. Jakby się tak zastanowić, to w Polsce jest podobnie...no bo ile razy w ciągu całej swojej edukacji mieliście na angielskim tak zwany Speaking, czyli MÓWINIE? Można by policzyć na palcach.
http://3.bp.blogspot.com/_N5TIJGv5i0Q/TDWcnPpjqUI/AAAAAAAAAQU/DtHptRKQSlw/s1600/dsjgfh.jpg
Mundurek Koreańskiej uczennicy w dramie ''
A więc mimo kilku wad Koreańskiego systemu edukacji, właśnie on sprawia, że młodzi Koreańczycy są obowiązkowi, ambitni, wiedzą jak ważna jest ciężka praca( z czym w Polsce jest różnie...), są zdyscyplinowani, kulturalni, ale także weseli i sympatyczni, także w stosunku do obcokrajowców.
W Polsce, jest różnie i to widać na pierwszy rzut oka. Zdarzają się osoby bardzo zdyscyplinowane, ale czy jest ich naprawdę tak wiele? Nie sądzę, ale co ja tam się zna m ;).  Rok szkolny w Korei 
Typowy, KDramowy pokój nauczycielski ;)
Dziękuję tym, którzy doszli do końca tego kosmicznie długiego posta ;). Proszę polecajcie bloga <3
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania o szkołach w Korei płd, albo o czymś innym, związanym z tematem Azji, piszcie na maila : teledyskiazja1@interia.pl , lub GG: 47264417 :D

_________________
źródła: http://loralook.blogspot.com, http://www.cwm.pw.edu.pl/aa_wymiana_bilateralna/aa_realizacja/wrazenia/knu_pasztamichal.pdf, http://2edu.pl,


wtorek, 28 maja 2013

CL- The Baddest Female


CL, a tak na prawdę Lee Chae Rin (ur. 26.02.1991) to liderka koreańskiego girlbandu 2NE1, stworzonego w 2009r przez YG Enterainment. Jest to tak zwana (i słusznie! ) żeńska wersja Big Bang. Pierwszy ich singiel to Lollipop, zaśpiewany wspólnie z Big Bang.
CL
Jak królowa Aniołów...
Rap, rap i jeszcze raz rap ;). Tak trzema słowami można opisać ten mv. Nie przepadam za wyłącznie rapowymi piosenkami- przeważnie są po prostu nudne, ale przy tej piosence nie ma takiej możliwości! Piosenka szybko się rozkręca, dzięki czemu można ją słuchać w kółko. Cl jest żeńską wersją G-Dragona, którego można także zobaczyć w mv (2:29), wraz z kolegą z wytwórni- Taeyangiem. Po Cl od razu widac że jest niezależna i pewna siebie. W teledysku próżno szukać słodkich dziewczynek wręcz oblanych aegyo. Teledysk został udostępniony dzisiaj, więc jest to najnowsze wcielenie Królowej kpopu. I co sądzicie? ;) Ja tam jestem pozytywnie zaskoczona! Tak, Cl faktycznie jest taką 'Bad Girl' o jakiej śpiewa ;) I nie chodzi mi tu o nie wiadomo co. Chodzi mi po prostu o to, że bezkarnie włamuje się w nasze umysły i to właśnie przez nią jej piosenka ciągle leci nam w głowie...a przynajmniej mi ;p.Piosenka charakterem przypomina mi trochę One of a kind G-Dragona, czyli inaczej Króla kpopu...w obydwu tych piosenkach pokazana jest niezależność...ale czy słusznie? Pewnie tak, ale póki nie spotkamy tych osób, nigdy nie będziemy mieć pewności...a kto powiedział że to się nigdy nie zdarzy? ;p No cóż, ja oceniam teledysk na wielkie, czerwone sześć! Słuchałam go już kilka razy, a wciąż nie mogę przestać nucić! Ach, ta Chae Rin... zawsze perfekcyjna ...:) Dzięki niej każda chemia jest ciekawsza...;p
Cl w dość prowokacyjnej sesji
2NE1
CL

2NE1 :)
;D











niedziela, 26 maja 2013

Japonia okiem turysty


Dzisiaj, żeby nie zanudzić was teledyskami, przedstawiam kilka ciekawostek i faktów o Japonii, a także ceny biletów, informacje turystyczne i inne rzeczy dla osób, które chciałyby spotkać swoich idoli ;).
Ciekawostki:
Tokyo ^^
-Japończycy należą do najdłużej żyjących ludzi na świecie!

-Kraj ten jest 1,2 raza większy od Polski

-Sumo i Judo to narodowe sporty kraju kwitnącej wiśni

-Najdłuższą rzeką jest Shinano, 367km

-Kraj ten zamieszkuje ok. 600 Polaków

-Japonia to archipelag ponad 3000 wysp. Główne z nich to Honsiu, Kiusiu, Shikoku i Hokkaido zawierającej 97% całkowitej powierzchni gruntów

-W kraju tym produkuje się najwięcej samochodów na świecie( Toyota, Mazda, Daihatsu, Honda i Suzuki)

-Istnieją 4 różne style pisania: romaji, katakana, hiragana i hanji.

-Wskaźnik przestępczości w Japonii jest jednym z najniższych na świecie

-Niespotykany jest tam wandalizm.
Park w Tokyo
-Często dużo Japończyków spędza święta Bożego Narodzenia( które obchodzą raczej w formie zabawowej i nie jest to dzień wolny) spędza w KFC

-90% społeczeństwa kupuje mangi codziennie!

-Japonia jest 2 co do wielkośći gospodarką świata( po USA)

-4 dni wolne od pracy uważają za wakacje! 0.0

-Wiekszość młodych Japończyków uważa że chcą mieszkać za granicą i nie chcą już być Japończykami...0.0

-W języku japońskim nie ma przekleństw. Najgorsze co można powiedzieć to ''głupi'' lub ''idiota''

-Przeważnie Japończycy zarabiają 252 000 jenów, czyli ok. 8,5 tys. złotych!!!
Tokyo
Yokohama
Loty do Japonii:
Cena: min. 2260 zł (Warszawa- Tokyo/ Okinawa)
Tu można samemu ustalić termin :)
Tanie bilety lotnicze od 2000 zł
Najlepsze oferty biletów!
Yokohama ;)

Film dokumentalny
A dla zainteresowanych, film dokumentalny o Japonii! :D
Indżoj! ;)

Podręczniki do nauki Japońskiego:
Zanim jednak polecę wam podręczniki czy książki, warto zerknąć na sam dół mojego bloga, gdzie codziennie pojawiają sie nowe zdanka w tym właśnie języku ;).
No, ale dla tych co wolą kuć bez udziału komputera...
zachęcam do poszukania na allegro.pl. Tutaj kilka przykładowych ofert:
Nauka kaligrafii
Japoński w 69 dni ''Super Japanese''
Fiszki/klejki- nauka słówek
Nauka znaków
Myślę, że ceny są dość niskie i warto zainwestować w takie książeczki, szczególnie że w sklepach typu Empik czy Matras, te cudeńka kosztują nawet 40 zł, czyli prawie połowę drożej!
O Japonii można by naprawdę wiele opowiadać, bo jest to jeden z bardziej fascynujących krajów!
Myślę że jest taki ciekawy, ponieważ panuje tam zupełnie inna kultura, moda, zachowania...

_____________
źródła: http://poznajnieznane.pl, http://kawaii-by-kara.blogspot.com, http://www.youtube.com
______________

sobota, 25 maja 2013

SHINee- Sherlock


SHINee to boyband z Korei płd. Powstał 25 maja 2008r, przez SM Enterainment. Pierwszym ich singlem był Nunan Neomu Yeppeo (Replay). SHINee są uważani za ikony mody, powstał nawet styl opierający się na ich stylu SHINeeTrend, popularny wśród Koreańskiej młodzieży i nie tylko ;). Oficjalnie fani SHINee nazywają się Shawols.
SHINee- Sherlock :)
Ponieważ wg polskiego czasu dziś jest 25 maja( bo w Korei jest już 26...xD), dzisiaj następuje 5(!!!) już rocznica debiutu SHINee! Ale co do debiutu chłopaków ma znany już wam pewnie teledysk Sherlock? Dla większośći z was pewnie nic, ale ja właśnie dzięki temu teledyskowi, którego przypadkiem znalazłam na YouTube, poznałam magiczny świat kpopu...to był pierwszy zespół który poznałam, a więc...;).
No cóż, uwielbiam tą piosenkę...dopiero teraz jak ją posłuchałam, uświadomiłam sobie jak dawno jej nie słuchałam...No, w każdym razie układ jest jednym z bardziej skomplikowanych u SHINee, może nawet ogólnie w kpopie, ale co do tego nie jestem pewna ;). Swoją drogą, zastanawiam się czy Key widzi coś z pod tej grzywki mi. w 1:58?;). Uwielbiam tez moment 2:58 -3:14! Ciekawe ile razy podczas prób Minho wskoczył na Key'a...? Tak, ja to mam dylematy...xD. SHINee są bardzo popularni i zupełnie mnie to nie dziwi! Są ładni, młodzi, utalentowani...ach, można by tak długo wymieniać! Nawet inne znane i szanowane koreańskie osobistości, jak choćby-także mój idol- G-Dragon, podziwiają ten zespół!
Cóż więcej powiedzieć innego niż same pochwały i komplementy...:).

SHINee-Dazzling Girl
SHINee- Dream Girl
SHINee- Lucifer
SHINee-Hello
SHINee- Replay :)
SHINee- RingDingDong

SHINee- Why So Serious? 
 A teraz, dla wszystkich Shawolsów, cytaty SHINee! :)

"Nie mogę ukryć tego kim jestem, Nie mogę mówić rzeczy, których nie rozumiem, mówić, że lubię rzeczy których nienawidzę albo że nienawidzę rzeczy, które mi się podobają. I bardziej niż cokolwiek innego, nie mogę okłamywać samego siebie" - Key, Shinee.

"Dance? Dancing is like walking. People always walk, right? For me, I always have to dance."- Taniec? Tańczenie jest jak chodzenie. Ludzie zawsze chodzą, prawda? A ja zawsze potrzebuję tańczyć -Taemin, shinee

“There is no shortcut to perfection, all it takes is hard work, and more hard work”- Nie ma skrótu do perfekcji, wszystko co trzeba zrobić to ciężka praca i jeszcze więcej ciężkiej pracy- Jonghyun, Shinee

"There are no boundaries or limits when it comes to love."- Nie ma granic i limitów na nadchodzącą miłość/kiedy nadchodzi miłość- Onew, shinee

"If you don’t give up your hopes and dreams, then there will always be a good ending.”- Jeśli nie porzucisz swoich nadziei i marzeń, poźniej wszystko zakończy się dobrze- Minho, shinee


:) Dziękuję za wejście <3

czwartek, 23 maja 2013

Block B-Tell Them


Block B to południowokoreański boysband stworzony przez Cho PD, w jego wytwórni Stardom (dawniej Brand New Stardom). Zadebiutowali 15 kwietnia 2011r singlem Freeze!. Block B, to skrót od Blockbuster, a oficjalną nazwą fanclubu jest BBC ( od Block B Club). Oficjalnym kolorem chłopaków jest khaki.
image
BLOCK B :)
Piosenka bardzo fajna, wpada w ucho, i ma dość mądry tekst, jak dużo piosenek Block B. Nie będę go tu wklejać, ale dla zainteresowanych można znaleźć na YouTube albo tekstowo.pl :).  A więc tytuł ''Tell Them'', oznacza tyle co ''Powiedz im''. Pasuje do reszty tego jakże pięknie śpiewanego i rapowanego textu, który jest właśnie o tym, żeby się ruszyć, korzystać z życia( a dokładniej, żeby go nie marnować), o ty, żeby- najprościej mówiąc- olać hejterów i po prostu sie nimi nie przejmować oraz o tym żeby rozwinąć swoje skrzydła i choć raz zaszaleć- nie powiem, chłopaki mają dobrze poukładane w głowach ;). I o ile nie mam nic przeciwko różnym Love Story, czasem naprawdę wolę posłuchać mądrego tekstu...wtedy często sięgam mi. po Block B ;). Nie wiem jak wy, ale ja jestem fanką rapu Zico, lidera zespołu...tak, po prostu uwielbiam jego solo w tej piosence ;p. Refren też wpada w ucho, ale te wstawki Zico...ach xD.
No cóż, Block B to typowi Bad Boy'e, jak zresztą widać w wielu ich teledyskach. Żadnych słodkich minek, czy ciuchów. Po prostu luz, swag i lans ;). Luźne, hip hopowe ubrania, żółte...i w tym momencie chłopaki obalają teorię mojej koleżanki, że w żółtym nikomu nie jest do twarzy, bo im co najmniej pasuje ;p.
I składam kondolencje dla...byłego szefa agencji Block B, który 20.05.13r...popełnił samobójstwo...:( 

SPOCZYWAJ W POKOJU...

imionka/ksywki :)
 
W żółtym :)

środa, 22 maja 2013

VIBE- As I'm getting older

(Uwaga. Można włączyć polskie napisy! - 2 ikonka na dole po prawej)


Vibe to Koreańska 2-osobowa grupa grająca R&B. Pierwszy album wydali w 2002 roku, kiedy jeszcze było ich trzech, niestety jednak w 2004r, raper Yoo Sung Gyu (Noblesse)  opuścił zespół, ponieważ chciał wykonywać własny typ muzyki. Członkowie urodzili się w 1980r, czyli do najmłodszych już nie należą...Yoon Min So( ur. 14 marca) i Ryu Jae Hyun (27 luty).
z wikipedii ;)
Teledysk jest dość smutny...po samym tytule, który po tłumaczeniu oznacza Ponieważ staję się starszy, można było się spodziewać raczej wolnego, smutnego i szarego mv. Z tekstu wywnioskowałam, że piosenka opowiada o mężczyźnie ( bo już raczej nie chłopaku...), który mimo swojego wieku wciąż nie ma żony/dziewczyny. I nie chodzi tu tylko o to, że nie potrafi albo nie może jej zdobyć...myślę, że odnosi się to w dużej mierze do Koreańskiego show-biznesu, który czasem potrafi być wręcz brutalny. Żeby lepiej zilustrować o co chodzi, posłużę się pewnym cytatem, zamieszczonym na końcu, z pewnych istotnych powodów...;)
autografy VIBE

Wiem, fragment dość długi, ale doskonale ilustruje idee tego teledysku.  A tak swoją drogą, to biedni ci nasi idole... Teledysk, może dlatego, że muza grana jest na pianinie/fortepianie (sorki, nie odróżniam ;p), idealnie pokazuje bardzo dobry głos tych tutaj panów, bo nie zagłusza ich rytmiczna łupanka ( która czasem występuje, może rzadko w kpopie, ale jednak...). 
Ogólnie rzecz biorąc teledysk mi się podoba, choć jest trochę smutny, ale za to tytuł reflektuje do tego, żepy zastanowić się nad swoim życiem...przynajmniej mnie, ponieważ wszyscy z dnia na dzień Stajemy się starsi, a tak młodzi jak dziś, już nigdy nie będziemy...tak, wybaczcie, taki mój morał ;). 


Jeszcze w trio...
''Nie ma się co oszukiwać, pomimo szalonego stylu życia, na takie rzeczy jak miłość zawsze znajdzie się czas. Szefowie agencji gwiazd doskonale o tym wiedzą i bynajmniej ich ta wiedza nie cieszy. Zakochany celebryta, to same problemy, dlatego też wymyślili sobie sprytnie, jak uregulować i tę kwestię! Młodzi ludzie skłonni są zgodzić się na wszystko, byle tylko spełnić swoje marzenia, co show-biznesowe molochy skrzętnie wykorzystują. W cyrografie kontrakcie bardzo często znajduje się zapis, iż przyszły piosenkarz/aktor na określony czas zobowiązuje się nie angażować w żadne miłosne perypetie. I zazwyczaj jest to punkt, który nie podlega negocjacjom. Albo podpisujesz i wstępujesz do zakonu zespołu, albo spadaj, bo jest tysiąc innych na twoje miejsce, którzy marudzić nie będą.
Czemu agencjom tak zależy, by ich gwiazdy pozostawały w stanie wolnym? Po pierwsze, singlom łatwiej jest się skupić na swojej pracy i oddać jej bez pamięci. Nie rozpraszają ich zmartwienia po ostatniej kłótni z partnerem, ani nie irytują się, gdy przedłuża się wywiad, bo i tak nikt na nich nie czeka (okrutne, acz prawdziwe). Całą swoją kreatywność i energię wkładają w wykonywaną pracę i nie marzą o tym, gdzie by tu uszczknąć odrobinkę czasu na potajemną schadzkę''
Różnica wzrostu...xD

Proszę o komentarze! :D
PS. Przepraszam za wygląd tych ostanich akapitów, ale nie wiem dlaczego, blogger tak właśnie zmienia mi niektóre texty...ktoś może wie? ;) 
Jeśli tak proszę o info w komentarzach! (przypominam, że do komentowania nie trzeba mieć konta w Google! )
VIBE
____________________________
źródła:
http://skosneoczy.blogspot.com/, http://en.wikipedia.org

wtorek, 21 maja 2013

Scandal - Shunkan Sentimental


Scandal to japońska pop-rockowa grupa muzyczna. W jej skład wchodzą Haruna Ono, Tomomi Ogawa, Mami Sasazaki i  Rina Suzuki. Zespół powstał w 2006r . Zespół stał się popularny także za granicami Japonii po koncertach we Francji, USA i Hong Kongu. Niektóre utwory Scandal zostały wykorzystane w Anime ( takich jak Bleach i Fullmetal Alchemist).
Scandalicznie ładne ;)
Teledysk jest nawet fajny. Szkoda tylko, że nie ma zbyt dużo efektów specjalnych i komputerowych, choć z tym można by dyskutować...;). Dziewczyny, jak w kilku innych teledyskach ubrane są dość...''grzecznie''. Krótkie spódniczki, ładnie uczesane włosy, koszule...jednak po zmieszaniu z wysokimi trampkami, skórzanymi kurtkami, gitarami elektrycznymi albo perkusją, od razu robi się ciekawiej ;). Ja osobiście jestem fanką japońskiej muzyki, szczególnie japońskiego rocka, chociaż nie tylko, a Scandal było pierwszą żeńską grupą jrockową którą poznałam.
Od razu mi się spodobały, mi. ze względu na ten mix grzecznych dziewczynek z ostrymi ''rockerkami'' :).
Nie ukrywam, że podziwiam je za to, że umieją tak dobrze śpiewać i grać na gitarach/perkusjach, bo ja sama też chciałabym się nauczyć, ale z braku czasu i funduszy nie mam  takiej możliwości ;). Czy dziewczyny na prawdę wywołują takie ''skandale'', ani czy się tak '' skandalicznie'' ubierają, tego nie wiem, ale wg mnie nie jest to specjalnie uwypuklane.
Wydaje mi się jednak, że pod nazwą kryje się kilka znaczeń. Mi:
-dziewczyny tak wymiatające na gitarach  nie zależne, pewne siebie, ale ubierające się zazwyczaj w delikatne spódniczki i nie starające się udowadniać tej swojej agresywności...xD
-a może w ogóle rockowy japoński girl band to Scandal? ;)
Niech żyje ROCK! :)

A tutaj:
-oficjalne www
-Twitter
-blog!

Proszę o komentarze, bo naprawdę staram się ciekawie prowadzić bloga :) Jeśli masz jakąś propozycję odnoście postów/tematów/szablonu/wyglądu/muzyki itp itd, to piszcie na:
-emaila:  teledyskiazja1@interia.pl
-GG: 47264417
-w KOMENTARZACH ;P
Dziękuję za wejście <3

niedziela, 19 maja 2013

POWER STATION- Taiwan


Taiwański duet, grający szybkie ballady i hymny rockowe. Przez mi. długie włosy wyróżniają się z typowych   popowych Chińskich muzyków, przez podobieństwo do zachodnich zespołów metalowych. Zespół powstał w 1997r i gra aż do dziś :).
Chiny. A ta mała wysepka, na dole trochę po prawej to Taiwan ;)
W piosence najbardziej podobają mi się widoki miasta -zapewne Tajpej, stolicy Taiwanu(Tajwanu). Ja lubię podróżować, więc to dla mnie i nie tylko, dodatkowa możliwość zobaczenia kraju środka....co prawda nie na żywo, ale zawsze lepiej niż w mapach Google ;). Co prawda członkowie zespołu, Yu Chiu-Hsin oraz Yen Chih-lin nie tańczą tam skomplikowanych układów, jak w przypadku Koreańskich artystów, ani nie czarują fanek pociągnięcie kciuka po wargach czy tajemniczym uśmiechem, to teledysku bardzo miło się słucha. Jest to teledysk, jak wywnioskowałam o miłości na Taiwanie...czy coś w ten deseń ;P. Nie ukrywam, że z chęcią bym sobie pozwiedzała taki kraik, szczególnie, że z opowieści niektórych znanych mi osób które już tam były, naprawdę warto go zobaczyć! MV pokazuje Tajpej zarówno od tej bogatej, szumnej strony, z pięknymi nowoczesnymi metrami, drapaczami chmur, ogromnym luksusem i całym przepychem, jak i też od tej biedniejszej, strony pospolitych ludzi(ostatnie sekundy teledysku), i to mi się podoba.
A więc, to kolejny post o Chińskiej muzyce...i chociaż nie jest to temat tak obszerny i pasjonujący jak choćby kmusic czy jmusic, warto czasem o nim wspomnieć...no bo w końcu, jakby nie patrzeć, Chiny to jeden z większych krajów na świecie, połowę naszych rzeczy mamy właśnie  stamtąd, a wg statystyk, co 5 człowiek jest Chińczykiem....;)
power station
No cóż, nie należą do najpiękniejszych...ale czy to takie ważne? ;)

sobota, 18 maja 2013

Domino- U Can Do It!


Niestety znalazłam mało info o tym zespole...wiem tylko, ze pochodzi z Japonii powstała w 2000r(czyli dobre nascie lat temu...), dziewczyny grają głównie pop lub hip-hop.
Domino :)
Teledysk nie ma za dużo efektów specialnych, za dużo urozmaiceń czy ciekawych momentów, a w połowie juz nie chce sie nawet dalej oglądać. Jedyną ''trakcją'' jest co jakiś czas wyskakujący napis, i zmieniająca się scena w 2:10. Piosenka jest raczej w łagodnych, niespecialnie energetycznych klimatach i nie nalezy raczej do tych, po których można się rano obudzić...sądzę jednak, że piosenkę należy docenić przede wszystkim za mądry text a w drugiej kolejności za woklae dziewczyn. Znalazłam tekst tej piosenki na tekstowo.pl., zamieszczę go na końcu posta ;)
Dziewczyny są też dość ładnie ubrane i choć ta piosenka nie należy do tych, których słucha się 24/7, a teledysk do tych które ogląda się w kółko, mi Domino podoba się za tekst :) Te dziewczyny maja też inne mądre piosenki jak choćby Don't stop the music(tylko nie mylić z piosenką 2NE1! ;)), czy Sunrise. Niektóre ich piosenki są znane z odcinków Naruto :).
A tutaj text:
Cały czas uciekasz, winisz za to innych,
taka droga wydaje ci się łatwiejsza.
Jednak spróbuj cieszyć się aktualną chwilą,
ona nie jest niczyją własnością.
Co się dzieje? Co się dzieje?
W dzieciństwie namalowałem obrazek,
na którym umieściłem dorosłego siebie.
W ten sposób określiłem, jaką drogo chcę iść.
Czasem się waham, czy obrałem dobry kierunek.
(At any time!) Bez obaw, najważniejsze rzeczy...
(At any time!) są na wyciągnięcie ręki.
(At any time!) Przestań się wahać, po prostu...
idź przed siebie, uwierz w swoje marzenia!
Cały czas uciekasz, winisz za to innych,
taka droga wydaje ci się łatwiejsza.
Jednak spróbuj cieszyć się aktualną chwilą,
ona nie jest niczyją własnością.
Co się dzieje? Co się dzieje?
Głowa do góry!
Wierzę, że sobie poradzisz!
Nadstaw uszy
i wsłuchaj się w wołający głos.
Spróbuj dokładniej przyjrzeć się
otaczającej cię rzeczywistości.
Na pewno znajdziesz motywację
do dalszej wędrówki.

  
Przeczytajcie i przemyślcie ;) Bo naprawdę warto!

Domino

czwartek, 16 maja 2013

GIRL'S DAY - HUG ME ONCE


Girl's day to południowo- koreański girlband, należący do Dream Tea Enterainment. Fanklub dziewczyn nazywa się Daisy lub Dai5y. 7 lipca 2010 Girl's Day zadebiutowały singlem Tilt my Head.

subtelne Girl's Day
Teledysk bardzo mi się podoba, a szczególnie miło patrzy mi się na te widoczki, na których tle dziewczyny tańczą...Jeśli się nie mylę, jest to prawdziwe otoczenie...naprawdę im zazdroszczę zwiedzania takich miejsc :). Nie wiem jak wy, ale ja mogłabym spokojnie spędzać wakacje na jakiejś plaży występującej w tym mv. Czyli plus numer 1- oryginalność. I nie chodzi mi tu o piosenkę, choć refren wpada w ucho, jednak podobnych piosenkę w kpopie jest co najmniej kilka, mam tu na myśli przede wszystkim właśnie ten realizm, naturalność, co zazwyczaj w koreańskich teledyskach ustępuje miejsca typowemu studio, wzbogaconemu jedynie o komputerowe efekty...
Teledysk jest jak najbardziej aegyo, słodki, dziewczęcy, uroczy, no i przede wszystkim kojarzący się dużej grupie osób z niezwykle oczekiwaną i jak najbardziej ważną rzeczą- wakacjami ;). A tą całą słodką atmosferę panującą z natury na tej wyspie(?), pogłębia jeszcze 5 ładnych, zgrabnych dziewczyn tańczących na jej tle...niebo, można by powiedzieć ;).Ciekawi mnie jeszcze gdzie znajduje się ta wyspa, ale tego chyba się nie dowiem...przynajmniej w najbliższym czasie...;p. 
Tekst piosenki opowiada, jak można się domyślić, o tym co większość kpopowych( i nie tylko) textów- o zacnej miłośći..;). 
Oficjalne www 
Smile ;)

Proszę o komentowanie posta w wysyłanie swoich propozycji na email : teledyskiazja1@interia.pl lub GG: 47264417 :3 Dzięki za wejście!


wtorek, 14 maja 2013

K-POP

KFM ;) (niestety nie Polskie...ale przecież ważna jest muzyka <3 )

Dzisiaj postanowiłam napisać coś ogólnie, o kpopie, czyli koreańskiej muzyce(choć to chyba wszyscy wiedzą...). No bo, oprócz słuchania muzyki, oglądania teledysków i innych rzeczy, dobrze było by znać choć trochę faktów i info , prawda?;).
A więc keep calm i...xD
A więc, kpop, powstały oczywiście w Korei Południowej, to( wg. Amerykańskiego magazynu Rolling Stone) połączenie modnej zachodniej muzyki z bardzo energetycznym popem Japońskim. W piosenkach często występuje chwytliwy refren, zwroty, muzyka, albo słówka, najczęściej po angielsku.
Ogólnie kpop można scharakteryzować jako połączenie różnych stylów muzycznym, mi. dance, electropop, hip hop, rhytm, blues, R&B i klasycznego popu, choć, jak wiadomo, nie wszystkie elementy występują w piosenkach każdego zespołu lub solowego wykonawcy. Kpop kładzie szczególny nacisk na występy i silne efekty wizualne. Bardzo spodobało mi się (bardzo prawdziwe..;)) zdanie, które znalazłam na pewnej www:
'' Kpop, to nie tylko muzyka, kpop stał się subkulturą, która jest popularna wśród młodzieży z całego świata''. Czyż to nie jest bardzo prawdziwe? ;). W Polsce, kpop stał sie popularny wśród większej liczby osób dzięki oczywiście Gangnam Style, PSY, choć wiele ludzi nie zagłębiało się dalej, w fascynujący i wręcz magiczny świat Koreańskiego popu.
Jego oczywiście każdy zna, a niektórzy już nie mogą na niego paczeć ;p PSY
Muzyka ta zaczęła sie rozwijać na początku lat '90, czyli wcale nie tak dawno, a dokładniej w 1992r, gdy to Seo Taiji & Boys, zaczęli mieszać różne style.
Pierwszy zyskał popularność w Azji Wschodniej, a konkretniej w Korei, a na japoński rynek muzyczny dotarł na przełomie XX i XXI w. Pod koniec roku 2000,wzrósł on z tylko  muzyki, do rozmiarów subkultury popularnej wśród nastolatków i młodych ludzi dorosłych z Azji płd-wsch.
Dotarł do innych krajów za pomocą Koreańskiej fali(''fala oznacza wzrost w międzynarodowej widocznośći koreańskiej popkultury''), o której, o ile się nie mylę pisano nawet w jakimś polskim magazynie... ;). Dzieki naszym bliskim przyjaciołom, czyli Facebook'owi, Twitterowi itp, oraz wujka Google i YouTube'a, kpop jest coraz bardziej popularny(ale bez przesady....).Od połowy 2000r, przeżywa dwucyfrowe wskaźniki wzrostu, a  w 1 połowie 2012r, zarobił prawie 3,4 USD! :)

B1A4 ;)
Get to Know the Groundbreaking Acts of the Korean Wave
Fani kpopu
Flaga Korei płd
 
Zapraszam do brania udziału w ankiecie( na samej górze po prawej), jest anonimowa, oraz nie trzeba się logować ;) Zapraszam do pisania komentarzy i swoich pomysłów na email lub/i GG, które znajdziesz albo w poprzednim poście, albo w opisie bloga! :)
 
_______________
źródła: wikipedia.org, http://www.dkpopnews.net, http://www.mtviggy.com, http://fuckyeahhqkpop.tumblr.com, http://k-paradisee.blogspot.com. 

poniedziałek, 13 maja 2013

N Train- Come back to me



Zespół powstały w 2011r, pod skrzydłami Medialine Enterainment. Składa się z 5 członków. Zadebiutowali piosenką One Last Cry, dokładnie 27.05.11r. Do tej pory wydali 3 albumy.
N train
No cóż powiedzieć ..piosenka zrobiła na mnie świetne wrażenie! :) Wpada w ucho, chłopcy są wręcz świetni, a układ taneczny ( szczególnie ubóstwiam moment w 0:48 ;) ). Ten teledysk to pierwszy, jaki obejrzałam N-train'a, ale muszę stwierdzić, że polubiłam ich <3. Lubię też moment w 1:48...wiadomo czemu, chociaż on( jeszcze nie rozkminiłam ich dokładnie xD ), mógłby zdjąć te okulary i pokazać jakże piękne oczęta, czyż nie? ;). Naprawdę, ciągle to nucę...to jest jakaś magia xD Co tu dużo opisywać: FANTASTYCZNE. Nie wiem jak wy, ale ja juz kliknęłam zacnego lajka na tym teledysku, oraz jestem szczęśliwa subskrybowaniem ich kanału :).
:)
kadr z dobrze znanego wam (już) mv ;)

N Train -FB
N Train -Twitter
 Masz pomysły na posty? Znasz fajne Azjatyckie mv, albo chciałbyś wypowiedzieć się na jakiś temat apropo Azjatyckiej muzyki? NAPISZ DO MNIE! :)
-GG : 47264417
-emailteledyskiazja1@interia.pl
Tylko proszę bez spamu ;)