niedziela, 2 czerwca 2013

G-Dragon- MichiGo!

Na początek chcę polecić bloga mojej znajomej :) klik

G-Dragon, czy GD , a tak naprawdę Kwon JiYong, to jeden z najpopularniejszych obecnie koreańskich piosenkarzy a dodatkowo także lider zespołu Big Bang, model i okazjonalnie aktor. Urodził się 18.08.1988r. Obecnie jest w YG Enterainment.
Why So Serious?
MichiGo pojawił się na kanale YG już dość dawno, ale nie zmienia to faktu że jest to najnowsza odsłona GD. Słuchałam tego mv juz baaaardzo dużo razy i nadal nie potrafię go zrozumieć...ale z geniuszem sie nie dyskutuje ;). G-Dragon to jeden z moich ulubionych artystów, ale czasem zastanawiam się co on ma w głowie ;p. Hmm...teledysk jest tak kiczowaty, dziwny, zakręcony i odjechany że aż genialny. Podoba mi się, ale mimo wielkich wysiłków, filmik naprawdę trudno zrozumieć...trudniej niż fizykę, a to nie lada wyzwanie ;).  Przede wszystkich urzekła mnie tu chwytliwa nuta i refren. To już nie pierwszy raz (przypomnijmy o Crayon), kiedy GD próbuje wprowadzić nowy slang, czyli w tym wypadku: MichiGo, co oznacza totalne szaleństwo. I chyba własnie to obrazuje teledysk...ale nie widziałam jeszcze, żeby nawet totalnie szalone osoby skakały/jeździły na różowym (dmuchanym?) słoniu...no cóż, król kpopu ma własną wizję, której my, zwyczajni kpoperzy nie jesteśmy w stanie pojąć ;). Ach, GD.
Nie wiem czy ktoś kto jest choć trochę into kpop, może go nie znać ;)
Ale chyba najbardziej w mv przeraża mnie fryzura Dragona...tak, jest mocno...postrzelona. Kojarzy mi się z Einstainem, któremu właśnie wybuchł jakiś skomplikowany eksperyment...albo z uroczym pudlem ;). 
Bądźmy EKO razem z GD ;)
Butterfly
Dziękuję wszystkim za czytanie bloga (jeśli ktoś go czyta..) proszę o komentowanie! :)
..
TO MNIE   P R Z E R A Ż A
 
:)

2 komentarze:

  1. Hahahah Nie dziwie ci się! Ja też się boje tej jego fryzury O.o
    Dziękuję za dodanie mojego linka :*
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  2. SMOKU! On jest osobą wywołującą u mnie fangirling, przykro mi. *nuci* nanana miiczi GOŁ! nanana miiczi GOŁ!

    OdpowiedzUsuń