sobota, 28 czerwca 2014

TOP 10 Najdziwniejszych japońskich reklam

Witajcie! Wakacje już się zaczęły, więc czas wybrać się do Kraju Kwitnącej Wiśni i... zapoznać się z tamtejszymi reklamami najzwyklejszych produktów, które możesz dostać w prawie każdym sklepie. Brzmi nudno? Nie dajcie się zwieść pozorom - nie od dziś wiadomo, że Japonia jest dość... specyficznym krajem, a niektóre reklamy spokojnie wygrałyby w konkursie na rzecz "z końca internetów" :)
Dodatkowo myślę, że po tym poście przestaniecie, chociaż trochę, narzekać na polskie reklamy, które, mimo, że denerwują, zdecydowanie są normalniejsze :)

Uwaga! Oglądanie na własną odpowiedzialność - grozi zryciem mózgu!

10. Reklama gumy do żucia Lotte Fit's. Jest do dość popularna firma w Japonii, a co za tym idzie, reklama jest często odtwarzana w telewizji... szczerze wam powiem, że taniec w połączeniu z tą muzyką hipnotyzuje mnie, a jednocześnie z każdą sekundą czuję, jak mój mózg się roztapia. Chociaż, możliwe, że gdybym zobaczyła tą gumę w sklepie, mogłabym się zastanowić nad jej kupnem ;)


9. Wbrew pozorom jest to reklama.... sushi. Na początku myślałam, że to reklama makijażu, albo czegoś podobnego, ale wiadomo, że nie warto próbować rozgryzać logikę Japończyków.
Reklama tak naprawdę nie zachęciła mnie do kupna sushi, a co gorsze zastanowiła, czy to dobry pomysł korzystać z japońskich szpitali...


8. Reklama paluszków- nie wydaje mi się, żeby powtarzanie jednego słowa, szczególnie właściwie nie kojarzącego się z firmą było dobrym pomysłem. Ale nie dziwmy sie, że reklama jest trochę zjechana- gdyby pokazać np przyjaciół siedzących w domu i jedzących paluszki, odbiór prawdopodobnie nie dotarłby do japońskiej publiczności ;)


7. Czyżby przestroga przed nie chodzeniem na mecze i nauka, aby nie oceniać po wyglądzie? Nie! To reklama... właściwie nie wiem czego... równie dobrze, mogłaby reklamować samochód, który przecież w niej występował (przez chwilę, ale jednak). A może, to pokazanie jak przecięty uczeń czuje się w szkole? Jak w domu wariatów? No cóż, reklama z pewnością pobudza wyobraźnię- chyba każdy musi ją sam zinterpretować.


8. Kupowanie bananów w Japonii? To chyba nie jest dobry pomysł... więc, jeśli wasz japoński chłopak będzie chciał jeść banany an randce, zdecydowanie musicie go powstrzymać- no, chyba że wam nie przeszkadza Bananoman...


7. Więc, jeśli jesteś 6-letnim chłopcem i właśnie zerwałeś z dziewczyną, nie zapomnij kupić sobie tańczącego psa (?) i żelek (?) które na pewno cię rozweselą! Ale tak na serio- chyba przestraszyłabym się takiej reklamy i zaczęła obawiać o swoje zdrowie psychiczne, gdybym zobaczyła coś takiego w tv...




6. Nigdy nie mów nie pandzie! No, chyba że nie zależy ci na tym, co akurat masz przed sobą. Nie od dziś wiadomo, że pandy są baaardzo niebezpieczne i bardzo rzeczowe. Więc.. masz ochotę na mleko "panda"?


5. Jak jecie makaron to też zawsze widzicie krwisto czerwone laleczki, które śpiewają i idą w waszą stronę, prawda? No, mam nadzieję, że nie jestem sama ;). Kolejna uzależniająca reklama z rozwalającą piosenką i jakże mądrym ogólnym przekazem- jedz makaron i sos, zostaniesz otoczony przez armię laleczek. Enjoy!


4. Latający dom napędzany ogonkiem psa? W Japonii takie rzeczy zdarzają się na porządku dziennym i naprawdę nikogo nie powinno to dziwić. Więc jak będziecie mieć zamiar się przeprowadzić i odlecieć swoim domem, upewnijcie się, że was pied pomoże wam nim sterować.


3. To chyba jedna z moich ulubionych japońskich reklam (tak, mam baardzo zryty mózg, nieważne). Ale przyznajcie- zachęca do kupienia Krushersa, a przynajmniej mnie ;) No cóż, nie narzekałabym na reklamy tego typu w polskiej telewizji.


2. Patrzenie na tańczących w kosmosie Japończyków w kimonach sprawia że jesteś głodny/a, prawda? I oczywiście, spośród wszystkich rzeczy, chcesz zjeść makaron. No bo, czy inaczej reklama nie byłaby bez sensu? ;)

1. Pierwsze miejsce należy się reklamie czekoladowych kulek! Zdecydowanie najdziwniejsza i najbardziej dope, reklama w japońskiej telewizji... czy może tylko mnie wydaje się chora? No dobra, ale przecież ma zachęcić do kupna kulek, a najlepszym sposobem aby to osiągnąć jest przerobienie towaru na tańczących i śpiewających japończyków, prawda?



Oglądnęliście wszystkie 10 reklam? No i jak? Wasz mózg jest już w stanie ciekłym i stwierdziliście, że na dzisiaj dość internetów, czy wręcz przeciwnie- macie ochotę pojechać do Japonii i w spokoju napawać się logiką tamtejszych reklam?
Podzielcie się swoimi odczuciami w komentarzach ;)

wtorek, 24 czerwca 2014

The 5 Sexiest Men in K-Pop

Witam!
Przepraszam, że tak dawno mnie nie było, ale zostały w końcu szalone szkolne ostatki - mam nadzieje, że wam się udało wszystko zdać...
jeśli nie, to trochę wam poprawię humor - zacznę od pewnego ogłoszenia: yhym, jeśli macie słabe serce, lub inne problemy z oddechem proszę zapamiętać instrukcję : nie lizać monitora i oddychać w miarę płynnie. hahhah
A tak na poważnie ten ranking to oczywiście moje własne zdanie i macie prawo się z nim nie zgodzić, za to będę ciekawa waszych faworytów - zawsze możecie zaproponować kilku w komentarzach.

5. Park Jimin (BTS)
Chociaż moim biasem z BTS jest V, to muszę to powiedzieć... z jakiegoś powodu momentami mój wzrok i tak ucieka w stronę Jimina. Chociaż jest mega słodki, potrafi być naprawdę uroczy. Nie wiem czy tylko z jego powodu, ale nowy, dopiero zaczynający zespół zaczyna grać wielką role, szczególnie dla fanek z Polski. Zapewne powodem tego jest nie tylko niesamowity klimat, który posiada ta "naturalna" grupa raperów, ale i... noo czy on nie jest idealny?







Why We Love JIMIN??  #     #    #    # 

4.Kim Jongin (EXO)
Gdzie ja nie uwzględniłabym w tym rankingu jakiegoś biasa? Nom przykro mi, ale musiałam. Trzeba to przyznać, ale Kai za czasów MAMA był naprawdę HOT. Chociaż wtedy mnie wkurzał, to jednak był najbardziej gorący z całego EXO (no może jeszcze Lay i Kris teraz pasują do tego opisu). Układałam tą liste nie tylko patrząc na wygląd grupy (no dobra... to i tak ważne), ale też na sposób zachowania na scenie. Jongin na pewno wiedział już od początku, co ma robić, żeby fanki zaczęły piszczeć.










Why We Love JONGIN??  #     #    #    # 

3. Jeong Jinwoon (2AM)
Moge się założyć, że zanim nawet spojrzałyście na tego posta, każda z was miała w głowie przynajmniej jedną osobe - albo z 2pm, albo 2am. Tak szczerze, to to są chyba dwie najbardziej seksowne grupy w kpopie. Nie ma tam słodziaków (chociaż jak dla mnie każdy Koreńczyk jest słodki - to geny) są za to sami MĘŻCZYŹNI. Na pewno docenią to starsze fanki i ciągle pamiętają te gorące czasy Heartbeat, czy innych pamiętnych comebacków obu grup. W każdym razie ja wybrałam kogoś, kto ma nie tylko idealne ciało, ale i słodko buźke - czy to nie zabójcze połączenie?








(a to tak na dodatek)

Why We Love JINWOON??  #     #    #    

2. Lee Joon (Mblaq)
W każdym rankingu na pewno pojawi się Lee Joon. Był moim biasem i pewnie jest, chociaż nie raz musiałam się niemal popłakać. Oczywiście Joon jest bardzo HOT - tak hot, że ciągle przypominam sobie jego opowieść, "czemu jeden z członków Mblaq ma podbite oczy?" Więc... Joon wychodził nagi z wanny i tak zagapił się na swoje idealne ciało w lustrze, że wychodząc poślizgnął się i uderzył głową o klamkę. No nawet jest taki "pewny siebie", to od razu widać, że chłopak ma czym się zachwycać - mam nadzieje, że na koncercie w Polsce również zdejmie koszulke. *__*









Why We Love JOON??  #     #    #    #

1. Hero Jaejoong (JYJ)
Czy jest słodki? TAK! Czy jest seksowny? TAK! Czy... a nie ważne. Jaejoong na pewno powinien zająć pierwsze miejsce. Nad tym nie musiałam się nawet zastanawiać. Piękny był od zawsze, ale dopiero od niedawna zaczęłam się nad nim tak strasznie zachwycać. Spowodowały to powody, przez które opuścił SM, jego upór kiedy postawił się takiej korporacji, jego gust czyli rockowa muzyka, ale i... to w jaki sposób on umie to wszystko wykorzystać, żeby fanki nie wiedziały w jakim są świecie. Jeśli nie wiecie o czym mówie, to chyba po raz pierwszy to napiszę - OBEJRZYJCIE FILMIKI POD ZDJĘCIAMI. xD












Why We Love JAEJOONG??  #     #    #    #



środa, 18 czerwca 2014

Lato w rytmie k-popu

Lato i wakacje zbliżają się nieubłaganie. Ogniska z przyjaciółmi, przebywanie na zewnątrz przez cały dzień, wycieczki, wyjazdy, a przede wszystkim brak szkoły, zadań domowych i testów... a to wszystko w rytmie muzyki! Specjalnie dla was kilka nowych k-popowych teledysków, które "odświeżą" was przed wakacjami i sprawią, że to będzie niezapomniane lato ;)


1. Joyce Chu- MALAYSIA CHABOR


No dobrze, może to nie do końca kpop, bo jak sama nazwa wskazuje, piosenka dotyczy Malezji, jednak ostatnimi czasy jest dość popularna- zwraca uwagę na ten kraj i pokazuje, że w Azji są też inne kraje oprócz Korei, Chin i Japonii. Bardzo mi się podoba- gra na gitarze sprawia że piosenka jest "świeża", typowo letnia, po prostu miło się jej słucha, a teledysk dodaje tylko wakacyjnego nastroju.

2.Sweet Sorrow- Wonderful Day


Zdecydowanie jeden z moich ulubionych "typów" teledysków-lekki i na świeżym powietrzu. Mimo, że Sweet Sorrow nie są moim ukochanym zespołem i nie fangirluję do ich teledysków, ten jest naprawdę fajny i po prostu nie mogę się od niego oderwać. Naprawdę przypomina mi lato, obóz i inne cudowne chwile ;)

3. AKMU- Give Love


Zdecydowanie jeden z moich ukochanych nowych zespołów. Wszystkie ich piosenki są lekkie i pozytywne i chyba właśnie to mi się tak podoba :). Tak, to był dobry pomysł, żeby duetem było rodzeństwo :). Teledysk opowiada historię- jak dla mnie jest dość zabawna, chociaż nie do końca (ale to moja opinia- dla mnie wszystko jest zabawne ), w każdym razie podoba mi się. Teledysk polecałam już kilku osobom i wszyscy twierdzili, że piosenka idealnie pasuje do letnich klimatów.

4. Boyfriend- Here



Jeśli ten zdecydowanie za krótki filmik można nazwać teledyskiem, to jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych. Ogólnie uwielbiam Boyfriend, a szczególnie piosenki takie jak ta. Ah, naprawdę chciałabym być z nimi na plaży... xD Jedyną rzeczą której nie lubię w teledysku, to właśnie fakt, że jest taki strasznie krótki! W sumie nawet nie wiem co napisać... wiadomo, że ultimate band zawsze będzie perfekcyjne ;) Zapraszam więc do oglądnięcia!

4.SHINee- Lucky star


Biwak z SHINee? Dobry pomysł! Ale tak na serio- czy agencje muzyczne myślą że to fajne wydawać teledysk, który trwa niewiele ponad minutę i zostawiać zawodowe fangirle (jak ja) z niedostatkiem biasów? :( W każdym razie, teledysk bardzo mi się podoba- szczególnie kocham układ taneczny no i oczywiście Jonghyuna, który był z siebie bardzo dumny, kiedy wbił gwóźdź. Tak, zdecydowanie należą mu się brawa!

5.2NE1- Happy


No, nareszcie teledysk, który ma normalną długość! (Chociaż i tak jest zbyt krótki, żeby w pełni nacieszyć się perfekcyjnością dziewczyn i tej piosenki, ale mówi się trudno). Nie można się nie zgodzić, że to jedna z lepszych piosenek 2NE1, a szczególnie podoba mi się teledysk, bo, jak już wspominałam, lubię teledyski kręcone "na zewnątrz", chociaż te w studiu też mi nie przeszkadzają. Muszę powiedzieć, że jestem wielką fanką ślicznego, niebieskiego koloru włosów Minzy- naprawdę mi się podobają i zastanawiam się, czy by nie zrobić sobie podobnych w wakacje, ale chyba się nie zdecyduje ;). No cóż, można by wiele opisywać, bo teledysk jest naprawdę genialny, ale komentarze zostawię wam!

A jaka jest wasza playlista na wakacje? :)

środa, 11 czerwca 2014

Toradora! [Recenzja]



tytuł oryginału: とらドラ! (jap.)
autor: Yuyuko Takemiya
ilustracje: Zekkyo
liczba tomów: 10 (w Polsce jak na razie tylko 4)
wydanie oryginalne: 2008
wydanie polskie: 2013
typ: light novel, school, komedia, okruchy życia, romans


Muszę przyznać, że Toradora! to jedna z moich ulubionych mang- zakochałam się w niej już od pierwszego rozdziału mimo, że na początku nie byłam chętna do jej kupna. Jest to "lekka" historia rozpoczyna się w drugiej klasie liceum, gdzie poznajemy sympatycznego, ale przerażająco wygladającego Ryūjiego Takasu. Z powodu swojego groźnego wyglądu, praktycznie nie ma szans na jakiekolwiek życie towarzyskie- ale jak to zwykle bywa, do klasy wraz z Ryūjim ma uczęszczać energiczna dziewczyna, Minori Kushieda, w której chłopak jest potajemnie zakochany. Całe życie chłopaka wywraca się do góry nogami, kiedy niespodziewanie poznaje najlepszą przyjaciółkę Minori, Taigę Aisakę, znaną w szkole ze swojego temperamentu i kłótliwości. No i sprawa zaczyna się komplikować. Mimo, że Taiga jest początkowo wrogo nastawiona do Ryūjiego, chłopak odkrywa, że jest zakochana w jego najlepszym przyjacielu, Kitamurze, a ona odkrywa jego miłość do Minori. W ten, zdawałoby się, dziwny sposób, zbliżają się do siebie, a kiedy Ryūji dowiaduje się o nieszczęśliwej historii Taigi, decyduje się jej pomagać- i w zdobyciu Kitamury i w całkiem zwyczajnych sprawach...




Mimo, że w mandze nie ma niesamowitej akcji, a bohaterowie żyją w dzisiejszym świecie, są normalnymi ludźmi i borykają się ze zwyczajnymi problemami, z każdym rozdziałem jest się ciekawym ich dalszych losów. Jest ładnie rysowana, co dodatkowo zachęca do czytania. Naprawdę, polecam ją każdemu (no, może osobom nie młodszym niż 15 lat ;) ), którzy chcą się rozerwać, pośmiać, albo po prostu zrelaksować. 

Czytaliście toradorę? Co o niej sądzicie?

niedziela, 8 czerwca 2014

Alice Nine

Ostatnio nie mogę przestać słuchać zespołu visual kei, Alice Nine. Naprawdę spodobały mi się ich piosenki, no i oczywiście sami członkowie ;) No, ale przejdźmy do konkretów.

Zespół został założony w 2004roku i obecnie w jego skład wchodzi 5 członków:
-Shou (wokal)
-Hiroto (gitara)
-Tora (gitara)
-Saga (bas, keyboard)
-Nao (perksuja).
Mimo, że Alice Nine określani są jako japoński zespół visual kei, ich muzyki nie sposób zaszufladkować. Grają mocny rok, przez pop-rock i na spokojnych rytmach kończąc,dzięki czemu idealnie wpasowują się do nastroju słuchaczy.


Pragną także mieć dobry kontakt z fanami, bo jak sami mówią, koncerty to nie tylko granie muzyki, ale przede wszystkim wspólna zabawa z fanami, więc często organizują meetingi, czy też prowadzą blogi opisujące ich życie.
Dlaczego są wyjątkowi? Ich ideą jest łączenie elementów japońskich i europejskich, co jest wyraźnie widoczne w ich teledyskach.


No dobrze, ale przyjrzyjmy się dokładniej nazwie. Co właściwie oznacza?
Po japońsku nazwa zespołu to アリス九號. Rozbierzmy ją więc na czynniki pierwsze.
Pierwsza część, アリス (alice) pochodzi, jak można się domyśleć, od popularnego angielskiego imienia Alice i ma za zadanie przywołać skojarzenia z kulturą masową, czyli jednym słowem kultura, która jest ogólnodostępna i praktykowana.
Drugą częścią jest 九 (kyuu), czyli cyfra "9". W ideologi ying-yang, symbolizująca potęgę i siłę.
No i zakończymy znaczkiem 號 (kou), pochodzenia chińskiego, oznaczającego cyfrę lub liczbę.
Złączenie dwóch ostatnich znaków czyta się "nain" (od ang. nine).


A co wy sądzicie o Alice Nine? Podzielcie się swoimi opiniami :)

środa, 4 czerwca 2014

Davichi



Davichi (다비치)
to południowokoreański duet, w którego skład wchodzą dwie śliczne dziewczyny Lee Hae-Ri oraz Kang Ming-yung. Zespół powstał w 2008r, pod skrzydłami Mnet Media. Ich pierwszy album studyjny, Amaranth  wygrał wiele nagród, a piosenki w nim stały się jednogłośnie najlepszymi piosenkami roku 2008. Dziewczyny do teraz odnoszą sukcesy w muzyce, bo w ich piosenkach jest coś, co uspokaja i relaksuje. Mam nadzieję, że wam się spodobają!

(co sądzicie? Ja osobiście kocham ten teledysk!)



Mimo, że zazwyczaj wolę trochę szybsze rytmy, dziewczyny wyróżniają się na tle kpopowych ballad, głównie głębokimi, pięknymi tekstami, które opowiadają historie...
Podoba mi się również spokój panujący w ich teledyskach- dobrze oglądnąć je po ciężkim dniu pełnym stresu i zabiegania.



Co sądzicie o Davichi? :)
Jeśli macie jakieś pomysły na posty, piszcie do mnie! Chętnie odpowiem i popiszę :)
Twitter: @_aikam12_
GG: 47264417
KakaoTalk: aikam12
snapchat: aikam12

Dziękuję za przeczytanie posta ^^