Lista TOP10 - anime

Hejka! Chciałam się jakoś przedstawić, bo po raz pierwszy dodaje tu jakąś notkę. Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Na początek ułożyłam dla was mały spis, kilku wybranych przeze mnie anime, które są godne obejrzenia i większość Otaku ma je już za sobą. Normalny człowiek nazwałby je klasyką, ale robiąc tą listę nie miałam na względzie najbardziej znanych tytułów, jak Naruto, czy Dragon Ball, które są fundamentem anime, ale inne mniej, czy więcej popularne serie (dobra... od Naruto żadna nie jest bardziej popularna ).
W każdym razie te tytuły nie powinny być wam obce, a jeśli są, to bardzo polecam! <33

Wybrałam trochę różne gatunkowo serie, tak żeby jakoś urozmaicić tą listę - jeśli nie znajdą się na niej wasze ulubione tytuły, podzielcie się nimi w komentarzach. :D
Kolejność listy jest alfabetyczna. 

1. Another

Nie będę streszczać wydarzeń, ale jeśli lubisz fabułę podobną do "Oszukać przeznaczenie", to dodaj do niej szkolny klimat, nutkę tajemniczości i oto mamy coś, co nazywa się "Another". Jedno z lepszych anime o lekko mroczniejszym klimacie. Chociaż równie dobrze na tym miejscu mogłoby się też znaleźć Shiki, czy Mirai Nikki.

Another

Shiki

Mirai  Nikki

2. Clannad

Jeśli zapytacie kogoś, przy jakim anime zużył najwięcej chusteczek, wszyscy wskażą Clannad. Anime w naprawdę słodkiej oprawie, chociaż tak naprawdę ja najbardziej kocham jego kreskę. Ciężko znaleźć anime o tak ładnej. Jeśli macie ochotę odetchnąć od takich "cięższych" serii Clannad jest odpowiednie.

3. Code Geass

Pewnie trafiłoby na tą samą półkę, co Death Note, ponieważ też mamy do czynienia ze stopniową zmianą charakteru bohatera, którego intencje powoli się zmieniają, a ciągle starał się dążyć do sprawiedliwości.
Jest tu jednak jedna znaczna różnica. Code Geass znajdziecie w zbiorze gatunku: "mecha", do którego początkowo nie byłam przekonana, jednak fabuła naprawdę mi się podobała.

4. Death note

No i nareszcie manga, która doczekała się anime, filmu, gadżetów i fanów, którzy mieszają kawę lizakiem i patrzą na jabłka już trochę inaczej. :D
Szczerzę przyznam, że jest to jedno z pierwszych anime, które oglądałam. Najbardziej podobał mi się w nim właśnie ten wątek kryminalny i sam fakt, że początkowy pomysł, idea Light`a miałaby wielu zwolenników i przeciwników. Krótko mówiąc budziła kontrowersję. Ludzie zaczęli się zastanawiać, co by się stało, gdyby taki przedmiot, jak notatnik śmierci, trafił w ich ręce.

5. Fairy Tail

Uff... Nawet nie wiem od czego zacząć. Nie umiem nawet powiedzieć ile razy to oglądałam. Po prostu kocham to anime. Niby cała historia dotyczy gildii magów, ale na początku miałam nieodparte wrażenie, że z kilku stron przypominało mi Naruto (to pewnie przez Natsu) po pierwszym odcinku to uczucie zniknęło.
Fairy Tail to na pewno klasyka anime i ma rzeszę fanów i każdy kto tego nie oglądał dużo stracił. Jest z czego się pośmiać i jest z czego płakać. Jest czemu i komu kibicować. Jestem shipperką dwóch paringów z tego anime: Jelzy i Nalu, więc z utęsknieniem czekam na kolejne odcinki, które mam nadzieje szybko się
pojawią.

6. Hetalia

No i odtąd moje lekcje historii zaczęły wyglądać inaczej. Moje koleżanki już załamywały ręce, gdy podnosiłam na historii głowę z ławki tylko po to, żeby wybełkotać: "O! Wiem o tym z Hetalii". Tak samo zaczęłam inaczej kojarzyć same państwa. Można powiedzieć, że cała seria znalazła również zainteresowanie u yaoistek, bo wszędzie roi się od naprawdę dobrych ff z paringami postaci z Hetalii. Niby mamy wakacje, ale takiej lekcji historii nie powinniście pożałować.

7. Kaichou wa Maid-sama

Przyjemnie ogląda się anime, w którym główna bohaterka nie jest tylko słodką, niewinną dziewczynką i podchodzi do wszystkiego ambitnie. Pracuje ciężko, jako przewodnicząca i kelnerka, żeby w jakiś sposób pomóc swojej mamie. Jeśli dojdzie do tego chłopak, któremu wszystko wychodzi i nie musi się o to starać, to wychodzi dzika mieszanka. Chłopak "chodzące szczęście" inaczej zwany Usui, ciągle ratuje ją z opresji, co jeszcze bardziej doprowadza ją do szału. Całkiem fajna, lekka seria, która wywołała u mnie podobne reakcje jak Ouran High School Host Club, czy Lucky Star.

Kaichow wa maid-sama

Ouran High School Host Club

8. Kuroshitsuji 

Nie znam osoby, która nie zetknęła się z tym tytułem. To na pewno należy do klasyków, o których już wspominałam przy Fairy Tail.
Anglia, XIX w, kamerdyner demon na usługach młodego panicza, który chce się zemścić za to, co spotkało jego rodzinę z pomocą paktu. Anime dość różni się od mangi, więc polecam najpierw przeczytać, później obejrzeć. Dla dodatkowo zainteresowanych ta seria doczekała się nie tylko wielu fanficków, ale i krążą plotki, że wkrótce ma się pojawić drama.
Jeśli już znacie Kuroshitsuji, a szukacie anime o podobnej (lekko) tematyce, proponuje poszukać podobieństwa wśród: Dantalian no Shoka, Gosick, oraz Pandora Heart.

Kuroshitsuji

Dantalian no Shoka

Gosick

Pandora Heart

9. Sword Art Online
Stosunkowo nowe anime, ale na pewno powinno się znaleźć na tej liście. Chociaż będzie bardziej lubiane przez fanów gier, to sam pomysł na pewno nie jest oklepany.
No bo gdybyśmy mogli przenieść się do świata gry w sposób fizyczny, nikt nie powiedziałby, że to taki głupi pomysł. Opcja "wskrześ" nie istnieje, a jedynym wyjściem, żeby wydostać się z tego świata jest zakończenie gry - no i tu ten pomysł nie przedstawia się tak kolorowo. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wygląda życie w grze, to obejrzyjcie kilka odcinków - już po pierwszym nie będziecie w stanie się oderwać.

10 Vampire Knight

Kolejne anime, do którego czuje sentyment. Było jednym z pierwszych, jakie obejrzałam.
Tajemnicze i romantyczne. Historia o wampirach, która raczej nie przypomina zmierzchu i nie powinna być nawet z nim porównywana.
Po obejrzeniu kolejnych odcinków zagłębicie się nie tylko w tajemnice klasy dziennej i nocnej, ale i w miłosny trójkąt.

Z góry przepraszam za błędy. Zapraszam do komentowania. :D