Europa i świat w większości są już otwarci na osoby LGBT, a w wielu krajach homoseksualiści mogą brać ślub i zakładać rodziny. W konserwatywnej i tradycyjnej Korei, jest to jednak wciąż temat tabu. Oczywiście, przyjaźń męsko męska i damsko damska, również wygląda tam trochę inaczej i osoby mogą być "bliżej siebie", ale bycie w związku lub nadmierne okazywanie uczuć są zdecydowanie niemile widziane.
Czasem koreańskich gejów lub lesbijki porównuje się do tzw podwójnych agentów- pomimo pociągu do tej samej płci, starają się ukrywać, tworząc damsko- męskie rodziny i chcąc, wbrew sobie, pokazać "bycie hetero". Zazwyczaj ukrywają swoją orientację nawet przed rodziną, a gdy znajdą sobie kochanka lub kochankę tej samej płci, a druga osoba okaże zainteresowanie, spotykają się jako przyjaciele, najczęściej w tajemnicy przez małżonkami.
W Korei- niestety- wciąż panuje przekonanie, że inność jest zła, a nie przestrzeganie ustalonych norm może być naprawdę źle widziane. I nie chodzi tutaj tylko o orientację- wszyscy ludzie, którzy nie żyją wg odgórnie ustalanego i utrwalanego przez wieki schematu (szkoła- uniwersytet- wojsko- praca dla dużej korporacji- rodzina), są uważani za dziwaków i nieudaczników życiowych.
Dodatkowo, jeśli już ktoś odważy się powiedzieć prawdę o sobie i przyznaje się do swojej orientacji, często zostaje zwolniony z pracy, rodzina się go wypiera, zszokowani przyjaciele często zrywają kontakty- jednym słowem, jego życie odwraca się do góry nogami! Jest to odbierane zazwyczaj jako przynoszenie wstydu rodzinie.
W skrajnych przypadkach, taki Koreańczyk- gej traci nawet ochronę prawną i jest wyśmiewany na każdym kroku.
Jak więc można się spodziewać, Koreańczycy nie są narodem, który chciałby się buntować i zmieniać rzeczywistość.
Warto też wspomnieć kwestie religijne, bo chrześcijaństwo w Korei skutecznie zwalcza wszelkie przejawy "inności". Wbrew pozorom, jest to kraj posiadający największą ilość kościołów na metr kwadratowy, a w całym państwie jest ich aż 78 tys., więc trudno się dziwić, że religia jest silnie związana z codziennym życiem mieszkańców kraju.
Nie zrozumcie mnie źle- nie mam zamiaru obrażać tutaj Chrześcijaństwa, pragnę jedynie wspomnieć o faktach i o tym, jak koreański kościół odbiera bycie LGBT. Wielu pastorów uważa, że homoseksualizm to wytwór diabła i ma za zadanie zniszczenie ludzkości. Takie radykalne poglądy skutecznie uciszają Koreańskich homoseksualistów, którzy wolą całe życie żyć w damsko- męskim małżeństwie, niż pozwolić sobie na utratę honoru.
Statystyki przeprowadzone w tym kraju podają, że aż 57% społeczeństwa nie akceptuje związków partnerskich, ani LGBT, co m.in jest przyczyną ogromnych migracji z Korei- dużo osób "innej" orientacji wyjeżdża za granicę, aby wieść spokojne życie u boku kochanego partnera.
Podobnie jest z resztą z osobami, które w ogóle nie zamierzają zakładać rodzin, szczególnie, jeśli są kobietami- jeśli chcą żyć po swojemu, emigracja jest dla nich jedynym wyjściem.
W najbliższym czasie prawdopodobnie nic nie zmieni się, pod tym względem (mimo że ostatnio koreański rząd pozwolił na zarejestrowanie jedynej koreańskiej organizacji wspierającej LGBT, jako organizację non- profit).
Patrząc na tą homofobię z punktu widzenia ekonomicznego i społecznego, dyskryminacja jest kompletnie nie opłacalna dla kraju- wiele młodych, zdolnych i wykształconych osób wybiera wyjazd za granicę, aby nie musieć się wiecznie ukrywać.
Widziałam wiele postów (m.in na inspirującej grupce Kpopowy SPAM XD) w których osoby pytały, czy istnieją jacyś idole- homoseksualiści. Na pewno istnieją, jednakże gdyby postanowili to ogłosić publicznie, momentalnie zakończyliby karierę- nie tylko swoją, ale także zespołu. Sądzę, że agencja też miałaby problemy z tego tytułu, więc idolowi nie pozostałoby nic innego, jak spakowanie walizek i kupienie biletu lotniczego.
Tak, jest to trochę smutne, ale koreańskie społeczeństwo wciąż jest w dużym stopniu zamknięte na zachodni świat, kultywując swoją kulturę i zwyczaje ponad wszystko.
Mam nadzieję, że temat Was zaciekawił i, może, wyjaśnił parę rzeczy ^^ Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie, bo jestem bardzo ciekawa Waszego zdania! <3
______________________
www.koreanobserver.com, grafika google
Czasem koreańskich gejów lub lesbijki porównuje się do tzw podwójnych agentów- pomimo pociągu do tej samej płci, starają się ukrywać, tworząc damsko- męskie rodziny i chcąc, wbrew sobie, pokazać "bycie hetero". Zazwyczaj ukrywają swoją orientację nawet przed rodziną, a gdy znajdą sobie kochanka lub kochankę tej samej płci, a druga osoba okaże zainteresowanie, spotykają się jako przyjaciele, najczęściej w tajemnicy przez małżonkami.
W Korei- niestety- wciąż panuje przekonanie, że inność jest zła, a nie przestrzeganie ustalonych norm może być naprawdę źle widziane. I nie chodzi tutaj tylko o orientację- wszyscy ludzie, którzy nie żyją wg odgórnie ustalanego i utrwalanego przez wieki schematu (szkoła- uniwersytet- wojsko- praca dla dużej korporacji- rodzina), są uważani za dziwaków i nieudaczników życiowych.
Dodatkowo, jeśli już ktoś odważy się powiedzieć prawdę o sobie i przyznaje się do swojej orientacji, często zostaje zwolniony z pracy, rodzina się go wypiera, zszokowani przyjaciele często zrywają kontakty- jednym słowem, jego życie odwraca się do góry nogami! Jest to odbierane zazwyczaj jako przynoszenie wstydu rodzinie.
W skrajnych przypadkach, taki Koreańczyk- gej traci nawet ochronę prawną i jest wyśmiewany na każdym kroku.
Jak więc można się spodziewać, Koreańczycy nie są narodem, który chciałby się buntować i zmieniać rzeczywistość.
Warto też wspomnieć kwestie religijne, bo chrześcijaństwo w Korei skutecznie zwalcza wszelkie przejawy "inności". Wbrew pozorom, jest to kraj posiadający największą ilość kościołów na metr kwadratowy, a w całym państwie jest ich aż 78 tys., więc trudno się dziwić, że religia jest silnie związana z codziennym życiem mieszkańców kraju.
Nie zrozumcie mnie źle- nie mam zamiaru obrażać tutaj Chrześcijaństwa, pragnę jedynie wspomnieć o faktach i o tym, jak koreański kościół odbiera bycie LGBT. Wielu pastorów uważa, że homoseksualizm to wytwór diabła i ma za zadanie zniszczenie ludzkości. Takie radykalne poglądy skutecznie uciszają Koreańskich homoseksualistów, którzy wolą całe życie żyć w damsko- męskim małżeństwie, niż pozwolić sobie na utratę honoru.
Statystyki przeprowadzone w tym kraju podają, że aż 57% społeczeństwa nie akceptuje związków partnerskich, ani LGBT, co m.in jest przyczyną ogromnych migracji z Korei- dużo osób "innej" orientacji wyjeżdża za granicę, aby wieść spokojne życie u boku kochanego partnera.
Podobnie jest z resztą z osobami, które w ogóle nie zamierzają zakładać rodzin, szczególnie, jeśli są kobietami- jeśli chcą żyć po swojemu, emigracja jest dla nich jedynym wyjściem.
W najbliższym czasie prawdopodobnie nic nie zmieni się, pod tym względem (mimo że ostatnio koreański rząd pozwolił na zarejestrowanie jedynej koreańskiej organizacji wspierającej LGBT, jako organizację non- profit).
Patrząc na tą homofobię z punktu widzenia ekonomicznego i społecznego, dyskryminacja jest kompletnie nie opłacalna dla kraju- wiele młodych, zdolnych i wykształconych osób wybiera wyjazd za granicę, aby nie musieć się wiecznie ukrywać.
Widziałam wiele postów (m.in na inspirującej grupce Kpopowy SPAM XD) w których osoby pytały, czy istnieją jacyś idole- homoseksualiści. Na pewno istnieją, jednakże gdyby postanowili to ogłosić publicznie, momentalnie zakończyliby karierę- nie tylko swoją, ale także zespołu. Sądzę, że agencja też miałaby problemy z tego tytułu, więc idolowi nie pozostałoby nic innego, jak spakowanie walizek i kupienie biletu lotniczego.
Tak, jest to trochę smutne, ale koreańskie społeczeństwo wciąż jest w dużym stopniu zamknięte na zachodni świat, kultywując swoją kulturę i zwyczaje ponad wszystko.
Mam nadzieję, że temat Was zaciekawił i, może, wyjaśnił parę rzeczy ^^ Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie, bo jestem bardzo ciekawa Waszego zdania! <3
______________________
www.koreanobserver.com, grafika google
Kocham te notki o ciemnej stronie Korei, najlepsze rzeczy na blogu. W fandomie niewiele jest tak trzezwo myslacych osob, ktore nie uwazaja, ze Azja Wschodnia to raj na ziemi.
OdpowiedzUsuńCiekawe jest to chrzescijanstwo w Korei, w paru manhwach spotkalam sie z wprowadzeniem go jako tla, w sensie, postacie sa chrzescijanami, ale w normalny sposob, bez szalenstw, jak w wizjach japonskich.
Dziękuję, cieszę się, że moje posty Ci się podobają ^^ ♡ no cóż, możliwe, że to zależy od regionów Korei, albo wielu innych czynników, chociażby danego pastora- nie miałam możliwości sprawdzić tego "na własnej skórze" ;) dziękuję za komentarz ♡
UsuńBardzo ciekawy temat. Cieszę się że nie boisz się poruszać tak poważnych tematów. Chrześcijaństwo w Korei zainteresowało mnie, zawsze myślałam że u nas jest najwięcej kościołów(rosną jak grzyby po deszczu). Pozdrawiam i dziękuję
OdpowiedzUsuńNo cóż, myślę, że aby poznać jakiś kraj, trzeba spojrzeć na niego w wielu różnych perspektyw- zarówno tych dobrych, jak i złych. Cieszę się, że post Ci się spodobał i dziękuję za komentarz :3
UsuńKiedyś doszłam do wniosku, że w naszym kraju konkurować z ilością kościołów mogą jedynie biedronki, widocznie na to jest popyt.
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, pomijając realia, że kpop to raj dla yaoistek xd
Ostatnio gorącym tematem był news o tym, że jakaś redakcja ma zamiar zdemaskować homoseksualną parę idoli lub idolek. Wszyscy zaczęli wypisywać, że takich spraw w Korei lepiej nie wystawiac na światło dzienne. Zgodzę się, że sposób ujawnienia jest nie na poziomie szanującej się gazety, ale spychanie pod dywan nie jest tu dobrym rozwiązaniem. Jeśli bowiem nie będziemy o tym mówić, to nic się nie zmieni.
Najgorzej, że w Korei tak wiele aspektów życia(pochodzenie, poglądy, płeć) ma znaczenie na ścieżce zawodowej, a jak wiemy praca pochłania znaaczną część życia Koreańczyków.
Tak. Jednak wydaje mi się, że związki w kpopie (zarówno hetero jak i homo) powinny być ujawniane tylko za zgodą danych idoli.. w końcu miłość, szczególnie w tym kraju to bardzo osobista sprawa :)
UsuńDziękuję za komentarz!
Jestem chrześcijanką, więc moja rodzina, jak i wiele osób w Polsce, nie tolerują takiej inności. Ja oficjalnie przy obcych osobach też jestem przeciw, ale tak naprawdę toleruję homoseksualistów. Uważam, że miłość jest takim samym uczuciem, bez względu na płeć.
OdpowiedzUsuńDodatkowo, dziękuję, że nie boisz się poruszać takich tematów i otwierasz innym oczy na prawdziwą rzeczywistość. Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze takie posty. Hwaiting!
Zgadzam się z Tobą. W Polsce też istnieje pewien poziom nietolerancji, ale, z tego co zauważyłam, stopniowo się zmniejsza- nawet jeśli ludzie czegoś nie akceptują, to chociaż nie wyrażają tego otwarcie. W koreańskim sposobie myślenia denerwuje mnie przekonanie, że to co jest inne, jest złe, a to naprawdę nie jest zazwyczaj prawda.
UsuńDziękuję za komentarz i cieszę się, że Ci się podobało ^^ Postaram się w przyszłości napisać jeszcze więcej takich postów!