Na zachodzie znajdziemy naprawdę dużo inspiracji wschodem, a co za tym idzie, spotkamy mnóstwo tatuaży ze smokami, tradycyjnym japońskim i chińskim malarstwem, oraz bardzo popularnymi "krzaczkami". Bez względu na to, jak piękny będzie nasz tatuaż, albo jak bardzo będzie nawiązywać do Azji, w Japonii zawsze zyska jedynie negatywne komentarze. Jest to w Japonii jeszcze gorzej postrzegane niż w Korei, a więc nawet najmniejszy tatuaż w zupełnie niewidocznym miejscu jest w stanie zdyskwalifikować nas w hotelu,na basenie, w restauracji czy innym miejscu publicznym, o pracy już nie wspominając.
dzieło Horiyoshi'ego |
Dlaczego jest to tak odbierane? Tatuaże każdemu Japończykowi kojarzą się tylko z jednym- z yakuzą, czyli japońską mafią, odpowiedzialną głównie za sprzedaż narkotyków, prostytucję, kradzieże, napady itp- każdy w Japonii o tym wie, a każda wzmianka o tym gangu przestępczym wywołuje strach. Więc jeśli typowy Japończyk zobaczy osobę z tatuażem "rękawem", lub innym równie widocznym, automatycznie zakwalifikuje go jako jednego z członków gangu, kryminalistę świata podziemnego. Dodatkowo, w erze Edo, ówcześni przestępcy byli karani za pomocą tatuaży, co bynajmniej nie poprawia ich wizerunku w japońskiej kulturze. Już w okresie Meiji, czyli od 1872 aż do początku XX wieku, takie ozdabianie ciała zaczynało stawać się nielegalne,
Japoński tatuaż autorstwa Horiyoshi'ego III |
Horiyoshi III |
Istnieje także dość znacząca różnica, pomiędzy "zachodnimi" tatuażami, nazywanymi youbori, i japońskimi wabori. Nie tylko różnią się wykonaniem i technikami wykonania, ale przede wszystkim wzorem, wielkością i gamą kolorów.
Warto także wspomnieć o prawnych aspektach posiadania tatuażu w Japonii, bo zdecydowanie różnią się od naszych: po pierwsze, aby wytatuować kogoś, trzeba mieć specjalną licencję i doświadczenie medyczne... no i nie można tatuować (pod groźbą kary) osób młodszych niż 20 lat, bo jest to nielegalne.
_______________________________
źródła: http://www.vanishingtattoo.com/tattoo_museum/chinese_japanese_tattoos.html, http://japandailypress.com/the-view-of-tattoos-in-japanese-society-295623/, https://www.tsunagujapan.com/17-facts-you-probably-didnt-know-about-tattoos-in-japan/, zdjęcia: grafika google
WOW!Dzieła sztuki. Nie sądziłam że Japończycy są tak restrykcyjni względem tatuaży,ale z drugiej strony nie ma co się dziwić.Wniosek nie ''dziarać'' się przed wyjazdem do Japonii (tudzież innego azjatyckiego kraju w którym tatuaż jest "passe "). Ciekawe czy jest jakaś specjalna technika której Mistrz używa. Dziękuję za ciężka pracę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za komentarz ^^ Nie dziarać się, albo dziarać się w na tyle nie widocznych miejscach, aby zakrycie takiego obrazka nie stanowiło problemu :)
UsuńNawiązując do tematu tatuaży w Japonii...
OdpowiedzUsuńJapońscy tatuatorzy zaczęli walczyć o prawa do tatuowania ludzi, gdyż (niestety) studia tatuażu zamykane są przez władze, bez względu na to, czy ktoś ma licencję czy też nie. Jest to bardzo niesprawiedliwe. W związku z tym jeden z japońskich tatuatorów ruszył z akcją "Save Tattooing in Japan", by walczyć o prawa artystów całego kraju. Może, jak byłabyś ciekawa, to załączam link do strony na FB:
https://www.facebook.com/save.tattooing/?fref=ts