Szukając po internecie znalazłam kilka sposobów, na to aby maksymalnie zwolnić starzenie się skóry :)
Jeśli znacie jakieś domowe sposoby na piękną cerę, podzielcie się w komentarzu!
No cóż, pierwszą zasadą jest całkowity brak opalania. W płd- wsch Azji jest z tym dość ciężko, więc wszech obecne są kremy z wysokim filtrem- na lato i na zimę. Sądzę jednak, że w naszym klimacie wystarczy się smarować tylko w letnie dni. A dlaczego? Bo mimo ładnego wyglądu, takie opalanie przynosi niepożądane efekty- wcześniejsze zmarszczki, tracenie jędrności...o raku nie wspominając.
A dzięki filtrom, skóra nie jest narażona na promieniowanie, co działa na ogromną korzyść. A co ciekawe, to właśnie promienie UVA są odpowiedzialne za 90% widzialnych przedwczesnych oznak starzenia! Naprawdę! Jeśli ktoś mi nie wierzy, odsyłam tutaj: klik :p
Nie od dziś wiadomo, że makijaż należy zmywać, prawda? U nas wystarczy do tego jeden, góra dwa kosmetyki. W Azji natomiast, gdzie kobiety już od najmłodszych lat przykładają dużą wagę do pielęgnacji skóry, do wykonania tej samej czynności używają nawet kilkunastu kosmetyków. Poranny i wieczorny rytuał to 1.Oczyszczanie bez wody tzn. demakijaż z masażem. 2.Mycie z wodą, zazwyczaj myją pianką, żelem lub specjalnym mydełkiem. 3.Tonizowanie, złuszczanie, ewentualnie zwężanie porów...
Azjatki już od najmłodszych lat dbają o to by zdrowo się odżywiać i uprawiać sport, najlepiej codziennie.
Dodatkowo codziennie starają się pić zieloną herbatę, która przyspiesza metabolizm i jest znana jako ''napój młodości''. A jeśli nie herbatę, Azjatki chętnie sięgają po zimną wodę- najlepiej taką z jak największą ilością minerałów i witamin.No i wspomnę jeszcze, że codziennie należy pić dużo płynów, odradzam jednak picie napoi takich jak coca-cola czy inne sprite'y i jedzenie w fastfoodach, ale to jest tak oczywiste, że zastanawiam się po co to piszę ;)
A co konkretnie jedzą Azjatki?
Naukowcy, którzy badali jaki wpływ na urodę ma dieta, stwierdzili, że w dietach tamtejszych kobiet znajduje się dużo produktów sojowych, świeżych warzyw i owoców.
Wydawałoby się to oczywiste, ale ile z nas na co dzień zapomina, lub po prostu nie ma czasu, by zjeść porządny zdrowy posiłek?
Jeden z najtrudniejszych punktów do spełnienia. No bo komu by się chciało spać, jeśli całą noc można oglądać dramy albo czytać mangi? Czasem zasypiając późno, a wstając rano nie zdajemy sobie sprawy, żę powinno się spać min. 8 godzin! Wbrew pozorom- to dużo. Zasypiając przykładowo o 22, powinniśmy spać co najmniej do 6! Zwłaszcza w Azji jest to trudne do przestrzegania, biorąc pod uwagę ilość godzin pracy Azjatów, ale wiadomo, że sen jest najtańszym i najlepszym kosmetykiem, więc wiele kobiet tak organizuje sobie życie, żeby zmieścić w nim jak najwięcej godzin snu.
Wg Chińskiej filozofii, forsowne i ciężkie ćwiczenia nie są dobrym pomysłem- zaburzają równowagę w organizmie. Ćwiczenia o średniej intensywności pobudzają rytm serca i przyspieszają krążenie przez co polepsza się ukrwienie cery oraz daje jej szansę na oczyszczenie. Zaleca się też bieganie, jeżdżenie na rowerze, oraz jogę, która jest bardzo dobra na poprawę stanu cery.
6.Wizyty u kosmetyczki
Azjatki głęboko wierzą, że regularne wizyty w salonie kosmetycznym są podstawą dobrej kondycji skóry oraz zachowania młodości. Właściwie od 18 roku życia, wiele Azjatek chodzi na comiesięczne wizyty u swojej kosmetyczki.
7.Oczyszczanie olejem
to bardzo popularny patent w Azji! Doskonały zwłaszcza dla cery tłustej, gdyż nic tak nie rozpuszcza tłuszczu, jak inne tłuszcze. Można nabyć z Azji popularne - jednak drogie - mieszanki olejowe (głównie na bazie oliwy z oliwek oraz oleju rozmarynowego), ale można też użyć organicznej oliwy z oliwek. Oleje doskonale radzą sobie z usuwaniem makijażu oraz odblokowywaniem porów.
Bierzemy odrobinę oliwy z oliwek i wmasowujemy ją w skórę twarzy i szyi, potem zmywamy ciepłą wodą i myjemy naszym ulubionym żelem do twarzy. Naprawdę polecam oczyszcznie olejami - usuwają makijaż bez podrażniania skóry :)Dużą rolę odgrywają u Azjatów także geny, ale my, jako Europejczycy z braku odpowiednich, musimy jakoś sobie radzić, prawda? ;)
Post był długi, ale myślę że dość ciekawy, więc osobom które dotarły do końca dziękuję! :)
Niektórych z tych sposobów nie próbowałam na swojej skórze, ale zamierzam to nadrobić! Mam nadziję że post się wam podobał i będziecie polecać bloga! ;)
_______________________
źródła: http://azjatyckicukier.blogspot.com, http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=sekrety%20urody%20azjatek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz