Gdy Japonia dokonała otwarcia na świat w połowie XIX w. (era Meiji), zaczęto sprowadzać zachodnich artystów, aby uczyli japońskich studentów swoich zasad malowania i kreowania obrazu. jednak w obecnej formie pojawiła się dopiero po II wojnie światowej. W XX wieku, słowo zaczęło się odnosić głównie do komiksu który w japońskiej kulturze jest traktowany jako forma sztuki i jednocześnie- forma popularnej literatury. Podobnie jak jej amerykański odpowiednik, manga była i jest krytykowana za zawartą w niej przemoc i podteksty seksualne, ale nie ma zakazów prawnych, które próbowałyby limitować to, co może być rysowane w mandze, nie licząc niejasnych praw odnoszących się do wszystkich publikowanych materiałów mówiących, że ogólnie nieprzyzwoite dzieła nie powinny być sprzedawane. Ta wolność pozwoliła artystom wydawać komiksy dla wszystkich grup wiekowych i na każdy temat. I chyba właśnie ta dowolność sprawiła, że manga stała się tak popularna. Ale po kolei.
Ciekawe jest to, że ''manga'' to słowo używane głównie poza granicami Japonii, a w Kraju Kwitnącej Wiśni jest nazywana comics, lub komikku.
Przez osoby starsze, kojarzona jest z humorystycznymi rysunkami lub karykaturami,potem z drzeworytami z okresu Edo, a dopiero w dalszej kolejności z komiksami.
Czyli teorię mamy zaliczoną. Przyjrzyjmy się teraz ewolucji mang.
W Polsce, pierwszą wydaną mangą był wydany w 1995r "Sailor Moon:Czarodziejka z księzyca".
Bohaterowie ''Czarodziejki z księżyca'' |
No, skoro już o mandze mowa, wypadałoby wiedzieć, kim są Otaku. Większość z osób czytających tego bloga pewnie doskonale o tym wie, ale i tak o tym wspomnę ;)
(jap. おたく lub オタク ) tym określeniem określa się fana anime i mangi- w Polsce. W Japonii natomiast, jeśli powie się na kogoś że jest otaku, ma się na myśli że nie widzi się świata poza swoim hobby. Dodatkowo w Japonii słowo otaku ma negatywne zabarwienie, co wiąże się z tragicznym incydentem, jaki miał tam miejsce – Tsutomu Miyazaki, miłośnik brutalnych pornograficznych anime i mang, zamordował kilka młodych dziewcząt, wzorując się na tym, co zobaczył w swoich ulubionych produkcjach. Mimo to, poza krajem Kwitnącej Wiśni, jest to jak najbardziej pozytywne słowo, a nawet subkultura, do której ja sama z dumą należę :)
To tyle na dziś! Mam nadzieję że się podobało :) Proszę o komentarze, bo one naprawdę wiele znaczą dla nas- autorek bloga.
Zapraszam także na :
:)
_________________
żródła:
http://www.forum.konnichiwa.pl/viewtopic.php?f=8&t=1826,http://www.historycy.org/index.php?showtopic=53922, http://wydawnictwa.mangowe.pl/
Czarodziejka z księżyca to moje pierwsze zarówno anime i manga :)
OdpowiedzUsuń