Podobnie jak w Japonii jest to normalny dzień w którym ludzie idą do pracy. Przypomina on trochę Amerykańskie Walentynki- czyli święto nieoficjalne, obchodzone raczej w gronie przyjaciół i znajomych. Podobnie jak u nas, członkowie rodziny wymieniają się prezentami i składają życzenia, a dzieci dostają prezenty od chińskiego świętego Mikołaja czyli Shendan Laoren, zwanego Bożonarodzeniowym Starcem. Po obudzeniu się odnajdują drobne upominki w muślinowych skarpetach, które w przedzień zawieszają w domu. Niektórzy Chińczycy chętnie idą w Wigilię na Bożonarodzeniową kolację do restauracji, gdzie biorą udział w typowo azjatyckich rozrywkach takich jak karaoke. Po kolacji można się wybrać na świąteczne zakupy. Nie trzeba się śpieszyć, bo 24 grudnia więszość dużych sklepów jest otwarta całą noc.
Odwiedzając duże chińskie miasta w tym okresie roku, możemy dostać oczopląsu, albo coś podobnego, kiedy każde drzewo, każdy sklep i dom jest cały w kolorowych mrugających światłach. Dekoracje mają tam bowiem charakter wybitnie dekoracyjny. Symbol świąt w Chinach to 35 metrowa (!) choinka znajdująca się w Honk Kongu.
25-26 grudnia to dla Chińczyków dni wolne.
Sheng dan kuai le! (mandaryński: 圣诞快乐, tradycyjny: 聖誕快樂) -WESOŁYCH ŚWIĄT! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz