czwartek, 20 listopada 2014

GD X TAEYANG - GOOD BOY


Tak, moi drodzy! Niecałą godzinę temu, na oficjalnym kanale BigBang pojawił się nowy teledysk, z udziałem Smoka i Taeyanga. Nareszcie. Naprawdę długo na to czekałam. Co prawda wolałabym comeback całego BigBang, ale narzekać nie można. No cóż, może kiedy już ochłoniecie po... specyficzności? tego teledysku, będziecie chcieli przeczytać moje zdanie na jego temat :)


Jak można się było spodziewać, teledysk jest całkowicie dope, czyli kompletnie odjechany. Nie wiem czemu, ale GD i Taeyang idealnie pasują do takich klimatów.. bez nich żadna impreza nie może być dobra! ;)
Nawet nie wiedząc, o czym śpiewają chłopcy można się domyślić, że teledysk jest nieźle szalony. Bardzo podoba mi się koncept z neonowymi, świecącymi włosami i innymi częściami garderoby. Czy tylko ja zadałam sobie pytanie, jak domowym sposobem zrobić świecące w ciemności włosy? Mam nadzieję, że nie jestem jedyna ;) Skoro już jesteśmy przy outfitach... ujmę to może tak: nie zdziwiła mnie specyficzna fryzura na głowie G-Dragona- przywykłam do dziwności jego włosów chociażby przez teledyski do Michi Go i Monster, i oczywiście przez galę galę MAMA (dla najlepszych Azjatyckich artystów), gdzie mój kochany Smok pokazał się w czymś na kształt jajecznicy na głowie, chociaż trudno to określić ;) Co kto lubi. Ale dobra, skupiam się na jego najnowszej odsłonie. Może to zabrzmi nietolerancyjnie, ale nie mogę znieść warkoczyków u faceta. Nie potrafię. Ledwo akceptuję długie włosy. Już w pierwszych sekundach teledysku wiedziałam, że to zdecydowanie nie będzie moja ulubiona fryzura.
Jednym z minusów tego teledysku, jest wg mnie właśnie stylizacja... te stroje są dla mnie zbyt kolorowe (szczególnie ten tęczowy sweterek omg)- generalnie większość z tych ciuchów jest fajna, ale nie w połączeniu ze sobą. Szczerze, gdybym ja ubrała się tak jak oni, najprawdopodobniej wyglądałabym okropnie- ale to Taeyang i G-Dragon. Oni wyglądają dobrze nawet w workach na śmieci ;)

Skupmy się teraz na najważniejszym, czyli samej piosence i ogólnym wykonaniu Good Boy. Muzyka, choć nie leżała koło hip hopu i rapu, wpada w ucho i można się przy niej pobawić. Jest fajna, ale nic, czego by już nie było. Co do teledysku, jest całkiem ciekawy- tysiące świateł, neonów, zmian położenia kamery... wszystko to sprawia, że można dostać oczopląsu, ale jednocześnie jest wciągające. Zazwyczaj nie przypadają mi do gustu widea kręcone w studio (no cóż, wolę te nagrywane w plenerze, jak pewnie już zdążyliście się zorientować), ale ten wyjątkowo mi się podoba. Żałuję trochę, że po tak długim czasie nieobecności, nie postanowiono dodać do tego jakiejś szalonej choreografii... Chociaż nie wiem jak bym się starała, to zdecydowanie G-Dragon dominuje całą scenę- czuję, jakby Taeyang trochę chował się w świetle GD, co z jednej strony jest fajne, bo Smok jest moim biasem nr 1 w BigBang, ale Taeyang też jest bardzo utalentowany, czego teledysk raczej nie obrazuje.

Ocena? 7/10. Nie jest powalający, ale z pewnością dynamiczny i pełen energii. Podoba mi się i chociaż wyobrażałam sobie comeback GD trochę inaczej, "Good Boy" z pewnością mnie nie zawiódł. :)

A o czym będzie post za tydzień? Relacja z koncertu NU'EST w Warszawie! Oczekujcie, kochani :D


1 komentarz:

  1. Piosenka świetna (jak zwykle u bigbangów :D )
    A co do ich fryzur to.... HAHAHHHA TAEYANG WYGLĄDA JAKBY GO KROWA ULIZAŁA >.< LEL (bez obrazy :P)
    ale to nie zmienia faktu, że comeback wyszedł im THE BEST ^^
    A co do neonowych włosów... Wystarczy trochę farby fluorescencyjnej i gotowe ;) wszystko co nią pomalujesz świeci się w odpowiednim świetle (rzuca neonem po oczach)... W każdym białym ubraniu jest ten sam składnik co w tej właśnie farbie dlatego na dyskotekach świecą się białe bluzki, spodnie, buty.... zęby ;D
    NU'EST!! ♥
    Pozdrów Arona, bo mnie nie będzie :C (weź mi autograf jak dasz radę :P ♥) :*
    P.S. Dziękuję za polecenie bloga ;) ♥
    Kamsahamnida ♥

    OdpowiedzUsuń