niedziela, 15 stycznia 2017

Yuri!!! On Ice [Recenzja Anime]

Do tego anime zabrałam się za namową moich znajomych, którzy zachwalali Yuri on ice pod każdym względem. Wiecznie o nim rozmawiali i dyskutowali, więc, nie chcąc być gorsza, włączyłam pierwszy odcinek...


Typ: Sportowy, Romans, Obyczajowy
Miejsce i czas: Współczesność, Japonia, Europa, Azja
Reżyser: Sayo Yamamoto
Ilość odcinków: 12


Yuri Katsuki to łyżwiarz figurowy, który swoimi umiejętnościami podbił już wiele serc. Po młodzieżowych rozgrywkach, w których niestety poniósł spektakularną porażkę, postanawia przerwać na chwilę karierę łyżwiarza, starając się wrócić do normalnego życia. 
Przez nagranie w internecie, na którym wykonuje własną interpretację układu łyżwiarskiego swojego idola, pięciokrotnego mistrza świata, Rosjanina Victora Nikiforowa, zostaje przez niego zauważony- Victor dostrzega w nim niebywały talent i postanawia zawrzeć z Yurim bliższą współpracę. 
Do ich towarzystwa dołącza też mistrz łyżwiarstwa młodzieżowego Jurij Plisetsky, z którym Yuri musi sie zmierzyć podczas mistrzostw świata Grand Prix.



Twórcy anime, które, choć z założenia miało być o sporcie, nie ukrywają, że wątek homoseksualny jest tutaj jednym z tych głównych- jednocześnie, potrafią go ukryć na tyle, że yaoi się nie narzuca, dając jedynie wyraźne sugestie odnośnie miłości postaci.
Zbudowanie charakteru postaci także jest na wysokim poziomie- poprzez raptem 12 odcinków jesteśmy w stanie zżyć i utożsamić się z bohaterami i z ogromną powagą śledzimy ich poczynania na lodzie, mając nadzieję na wygraną naszych wielbicieli w zawodach - a co za tym idzie, totalnie zakochujemy się w -zdawałoby się - prostej fabule,
To, co jednak przede wszystkim urzekło mnie w produkcji to muzyka, idealnie dobrana do występów łyżwiarzy i nadająca całej serii pewnej dozy kurtuazji. Moją ukochaną piosenką jest opening, a także theme JJ Kinga, którego wręcz nie mogę przestać słuchać ;)




To, czego uczy anime to przede wszystkim nazwy łyżwiarskich kombinacji- ostrzegam jednak, że lepiej pod wpływem inspiracji, mimo wszystko nie próbować ich na lodowisku w Waszym mieście, bo może się to skończyć dość kiepsko ;)
Osobiście nigdy nie oglądałam anime sportowego (no cóż, nie jestem wielką fanką tego typu serii ), jednak Yuri on ice pozytywnie mnie zaskoczyło!


Jeśli w długie, zimowe wieczory, wypełnione teraz (przynajmniej w większej części Polski) białym śniegiem macie odrobinę czasu na relaks, zdecydowanie polecam zabrać się za Yuri On Ice, bo zapewniam, że będziecie się świetnie bawić i już nigdy nie spojrzycie na łyżwy ani na lodowisko w ten sam sposób!


________________________
źródła: wikipedia, grafika google, http://anime-odcinki.pl/anime/yuri-on-ice

1 komentarz:

  1. Dzięki za recenzje, poważnie się teraz zastanawiam nad obejrzeniem tej serii(też wiele o niej słyszałam). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń