niedziela, 17 stycznia 2016

Psycho-pass [recenzja anime]

Rok 2016 trwa już na całego, więc to nie dziwne, że moja potrzeba oglądania anime wzrasta coraz bardziej ;) Szczególnie, że właśnie zaczęły mi się ferie.
Dzisiaj, w końcu recenzja Psycho-pass, które zaczęłam oglądać już dość dawno, ale szkoła skutecznie utrudniała mi zagłębienie się w świecie animacji :)



Tytuł: Psycho-pass 
Ilość odcinków: 22
Rok wydania: 2012
Rodzaj: akcja, sci-fi, przyszłość, thriller, psychologiczny
Rating: 16+

Akcja serii dzieje się w futurystycznej, japońskiej metropolii, która jest całkowicie podporządkowana systemowi Sybilli. Dzięki niemu kraj może badać stan psychiczny mieszkańców i ingerować nawet w ich myśli, dzięki czemu szybko jest w stanie pozbyć się osób chorych psychicznie lub w jakikolwiek inny sposób "odstających" od społeczeństwa. Główną bohaterką serii, jest młoda Akane Tsunemori, policjantka, której zadaniem jest zapobiegać zbrodniom w tym, zdawałoby się, idealnym świecie.



Anime jest dość ciekawe i pomimo, że raczej nie przepadam za klimatami sci-fi, ta seria jest warta oglądnięcia. Nawet, jeśli do kogoś nie do końca przemawia fabuła, jest tutaj tyle psychologicznych aspektów, że Psycho pass można zobaczyć po prostu jako mądrą serię, pokazującą nam co może się stać w przyszłości, jeśli dalej będzie tak jak... jest.



Psycho pass jest dziełem Production I.G jest, zainspirowana kilkoma filmami akcji. Twórca, Katsuyuki Motohiro powiedział, że seria ma za zadanie poruszyć społeczne tematy  pośród młodych ludzi, używając futurystycznych bohaterów i światów. Swoją drogą, jest to całkiem fajny pomysł, chociaż niektóre wątki wydawały mi się niepotrzebne oraz nie związane z ogólną fabułą akcji. Ogólnie anime momentami bywało trochę zagmatwane, a bohaterowie, wciąż zmieniający się i pojawiający na ekranie nie ułatwiali zrozumienia fabuły. Możliwe, że to po prostu moja wina, że nie ogarnęłam niektórych momentów, ale po prostu odniosłam wrażenie że twórcy chcieli za dużo pokazać, przez co za szybko zmieniali wątki i galopowali do kolejnych wydarzeń.


Główna bohaterka nie specjalnie przypadła mi do gustu, bo, niestety, jak w większości azjatyckich produkcji, jest to kompletnie nie poradna życiowo dziewczynka, która bez swoich doświadczonych kolegów, niestety nie nacieszyłaby się światem zbyt długo. Oczywiście, Akane zmienia się przez te 22 odcinki, ale mimo wszystko, nie dała mi szansy, aby, ją polubiła- co innego jej pomocnik, utajniony przestępca Kougami, który wiele fanek przyprawi o dość spore palpitacje serca ;)
Reszta bohaterów jest zwyczajna. Nie są przedstawieni w głęboki sposób i wydaje mi się, że w porównaniu do innych serii, są bezbarwni i pomimo inteligencji serii, nie są zbyt interesujący.



Kolejnym aspektem, nad którym mogę się rozpisać jest muzyka, bo, jak może wiecie, jest dla mnie bardzo ważna. Opening i ending anime totalnie nie przypadł mi do gustu. Nie podoba mi się głos wykonawcy (szczególnie w endingu) który, niestety, momentami trochę zawodzi i naprawdę nie brzmi to fajnie. Jedyne, co jest fajne w początkowej i końcowej muzyce to tekst, który idealnie pasuje do klimatu PP. Muzyka w odcinkach, chociaż nie było jej dużo, jest dobrana świetnie i zawsze trzyma w napięciu.

Polecam to anime szczególnie fanom serii psychologicznych i sci-fi, bo jeśli chodzi o mnie to futurystyczne miasta pełne mechaniki i  skomputeryzowanych systemów nie są zupełnie moim klimatem, Nie żałuję oglądnięcia anime, chociaż nie jestem pewna czy zabrałabym się za oglądanie drugiego sezonu (który ponoć już jest!).

Dziękuję za przeczytanie i proszę o komentarze, bo są one naprawdę bardzo motywujące :)

_________________________
źródła: zdjęcia: grafika Google, info: https://en.wikipedia.org/wiki/Psycho-Pass

2 komentarze:

  1. Po pierwszym sezonie który bardzo przypadł mi do gustu rzuciłam się na drugi i ... stanęłam chyba na 5 odcinku(nawet nie pamiętam o czym był). Nie mogę przebrnąć, może się w końcu zmobilizuję, ale jeszcze nie teraz.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to uczucie ;/ ja na razie nie chcę zaczynać drugiego sezonu, jakoś nie jestem co do niego przekonana.
      Dziękuję za komentarz :)

      Usuń