środa, 24 lipca 2013

Rose Mist polsko-japoński duet

No cóż, nie ukrywałam zdziwienia, gdy po raz pierwszy usłyszałam o tym Polsko-Japońskim projekcie, i od razu chciałam poszukać więcej informacji. W głębi duszy bardzo się ucieszyłam, że na scenie v-kei można zobaczyć, bądź co bądź, naszego rodaka, oraz że ludzie z tak odległych sobie krajów zakładają zespół, a raczej duet.
Rose Mist powstał w grudniu 2012r, a składa się z Japończyka, wokalisty,Qum, oraz Polaka o pseudonimie Richu.
No cóż, nie będę ukrywać, że uważam, iż styl visual kei pasuje tylko Japończykom...w innym razie-podkreślam, jak dla mnie-wygląda to na styl naciągany, komiczny i sztuczny. Niestety mam też takie wrażenie patrząc na Richu.
...For Future cover art

O ich muzycznym umiejętnościach powiem jednym słowem: dobrze. To znaczy- podoba mi się głos Quma( szczególnie we zwrotkach pierwszego singla, bo w refrenie w typową japońską manierę, co z czasem bywa dość irytujące) jest czysty, no ale bez rewelacji. Rose Mist występowali już w naszym kraju, a ściślej mówiąc 18.05.2013 na warszawskiej Nocy Muzeów.
Jak można się dowiedzieć z ich oficjalnego facebooka chcą oni łączyć mocniejsze brzmienia tj. rock czy heavy metal z oshare kei. Pierwszy singiel, for future, z pewnością przypadnie do gustu fanom j-popu.
Ich drugi kawałek, Oribana szybko wpada w ucho i -w przeciwieństwie do pierwszego- najlepiej brzmi w refrenie ;)

Nie powiem, że ten duet zwalił mnie z nóg, ale ich debiut jest bardzo przyjemny i sądzę, że za jakiś czas, kiedy chłopaki nabiorą wprawy będą tworzyć naprawdę świetne piosenki, które szybko przypadną do gustu fanom japońskiej muzyki.
Ja w każdym razie będę śledzić ich dokonania- no cóż, trzeba się cieszyć, że na scenie v-kei występuje Polak, prawda? ;)
A wy co sądzicie? Piszcie w komentarzach! :)
Richu i Qum
A tutaj ich muzyka:




__________
źródła: http://egoistycznieomuzyce.blogspot.com, artykuł z Kyaa! ( nr 28- 7.2013/8.2013)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz