sobota, 8 czerwca 2013

Emo Fashion, czyli o modzie wśród japońskiej młodzieży ;) (część 2)

Część 1

-Emo Fashion

Jest to subkultura popularna także w Polsce, ale ''emoski'' w Japonii ubierają się bardziej kolorowo i mają więcej dodatków. W stylu tym dostępne są prawie wszystkie kolory. Tak ubierają się przeważnie osoby słuchające tzw ''ostrzejszej muzyki'', czyli jakiegoś rocka, punka i hardcore, a także muzyki emo.
Na pierwszy ogień idzie tu emocjonalność. Chodzi tu o długą, czarną fryzurę, często z doczepianymi kolorowymi pasemkami i z obowiązkową grzywką- prostą lub na skos.
No i oczywiści mile widziany jest także wszechobecny na włosach tapir. Spodnie rurki i przylegające do ciała obcisłe topy, wraz z dodatkami z symbolami czaszek, ale także gwiazd i wiśni ;).
A makijaż? Czarne kreski i cienie wokół oczu.
Japońska Emo Fashion
 -Otaku

Najczęściej odnosi się do fana mangi i anime- czyli do dużej ilości osób czytających tego bloga ;). U nas jest to wręcz powód do dumy, jednak w Japonii nie ma on pozytywnego znaczenia. Najczęściej odnosi się do osób, które nie potrafią żyć w realnym świecie, więc zatracają się w świat komiksów i we wszystko co z nim związane, tracąc kontakt z rówieśnikami i znajomymi. Ale przecież nie wszyscy otaku są źli- mamy swoje miejsca spotkań, gdzie można podyskutować o najnowszych komiksach które pojawiły się w sklepach, albo  wziąć udział w konwencie, czyli spotkaniu fanów mangi i anime, które odbywają się także w Polsce.
Do tego stylu należy także cosplay, czyli po prostu kopiowanie strojów swoich mangowych idoli.
Poza tym, w tym roku w Polsce jest organizowana akcja dla wszystkich fanów otaku ;)
W wakacje, czyli już za kilkanaście dni, polscy otaku mogą nosić TĘCZOWE wstążki (takie jak ogon nyancat'a )na ręce, aby można bylo ich poznać- nie tylko po przypinkach na torbach czy plecakach ;)
Fani kpopu, natomiast, noszą ZIELONĄ wstążkę ;)
Cosplay Hatsune Miku
Cosplay Dragon Ball
   

Japonia jest krajem różnorodności. Tokyo powoli staje się największym i najnowocześniejszym miastem świata, jest większe nawet od Meksyku. No cóż, Japończycy lubią sobie wszystko poukładać, a więc do każdej dzielnicy Tokyo zazwyczaj przypisana jest odpowiednia moda. 
Młodzi Japończycy to chyba jedyna nacja na świecie, która nie dostosowuje się do ofert sklepów, tylko narzuca producentom własny gust i styl. Modę jednak, traktują śmiertelnie poważnie, bo wiadomo ''jak cię widzą, tak cię piszą'', a więc nie ma mowy tu np o wyjściu z domu w nie pasujących do reszty stroju butach, czy nieumytych włosach. 

Najsłynniejszą modową dzielnic Tokyo jest Shibuya. Jeśli staniecie na stacji metra w tej dzielnicy, od razu poczujecie że znaleźliście się w środku. W środku tego przesytu i niedosytu jednocześnie.
Na początek na zadzieraniu głowy w poszukiwaniu końca drapacza chmur i gapieniu się na kolorowe i jarzące reklamy mówiące o najnowszych produktach i teledyskach stracicie sporo czasu. Już nie wspomnę o robieniu zdjęć absolutnie wszystkiemu ;). Usłyszycie dochodzącą do waszych uszu głośną, japońską muzykę i tłumy ludzi, przy których chowają się nawet ''tłumy'' w największych Polskich miastach. 

*****PROSZĘ O KOMENTOWANIE***** 

:D
___________________
źródła: http://konnichiwa-japonia-world.blog.onet.pl, http://japonia-ukw.blogspot.com
___________________

1 komentarz:

  1. OTAKU STYLE!!! <33
    Ja się zastanowię nad tą tęczową wstążką (to w końcu znak gejów - tęczowa wstążka, więc może się wstrzymam) <33
    Ale zieloną już noszę xD

    OdpowiedzUsuń