wtorek, 4 czerwca 2013

exist†trace- Daybreak


Exist Trace to japoński girlsband założony 15 czerwca 2003r. Zespół jest dość wyjątkowy pod jednym względem- jest to jedna z niewielu grup na scenie visual kei, stworzona z kobiet. Grają głównie rock alternatywny oraz gothic rock/metal. Wokalistka, Jyou ma dość charakterystyczny głos, dość rzadki w nurcie visual kei.

EXIST TRACE- DAYBREAK
Bardzo podoba mi się piosenka i głos Jyou, ale chyba w największy zachwyt wprawiły mnie w tym teledysku ubrania i makijaż dziewczyn! Jeśli ktoś chciałby tłumaczenie piosenki, to bez problemu mozna je znaleźć na tekstowo.pl. Ale do rzeczy. A więc z tego co wywnioskowałam, piosenka jest mi. o przyjaźni, ale różnie można ją interpretować. Nie zmienia to faktu że wciąż powtarzane daybreak, co w tłumaczeniu znaczy świt, wpada w ucho i można się wręcz uzależnić ;) Nie jest to bardzo znany zespół i w sumie to się dziwię, bo dziewczyny są naprawdę dobre! Nie twierdzę, że świetnie tańczą( a przynajmniej tego nie pokazują ;)), czy że ich teledyski są bardzo skomplikowane, aczkolwiek sam fakt, że są jednymi z niewielu przedstawicielek płci pieknej na japońskim rynku muzycznym potwierdza, że są to z pewnością laski żywiołowe, pełne energii, których nie obchodzi zdanie innych...no i przede wszystkim wierzą w siebie, bo z jakiegoś powodu faceci znacznie przewyższają liczbą, przynajmniej w muzycznym japońskim show-bizie ;). Czyżby uważali że kobiety muszą siedzieć w kuchni i pilnować domu? Hehe, oby nie, bo czasy zdecydowanie się zmieniły!
The last daybreak-Ostatni świt
Ze strojów najbardziej podoba mi się oczywiście wdzianko Jyou oraz ciuszki jednej z gitarzystek, choć trochę za bardzo przypominają mundurek...ale to mi akurat nie przeszkadza ;). Nie wiem jak wy, ale ja nie pogardziłabym znalezieniem kilku takich ubrań w mojej szafie. Naprawdę zazdroszczę im tego, że potrafiły się wybić ponad przeciętność...i że potrafią grać na gitarach/perkusjach i śpiewać, ale to już zupełnie inna historia xD. No cóż. wracając jeszcze na chwilę do srojów, jedyne co mi sie nie podoba, to fryzura tej drugiej gitarzystki..te...jakby dredy czy coś.
.
Ale zauważyłam, że-co jest dość dziwne- Jyou nie ma dużo makijażu( w tym teledysku)...no w porównaniu do swoich niektórych kolegów po fachu...no cóż, Japonia jest dziwna, i dobrze o tym wiemy, ale może właśnie to nas tak fascynuje? ;)
pomoc w rozkminianiu dziewczyn ;)
 
 TA GITARZYSTKA CHYBA MNIE PRZERAŻA...

 
Proszę o komentarze i polecanie bloga! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz